Wiatr był paskudny i zafundowaliśmy sobie jedynie dwa krótkie spacery. Lukasz zdecydowanie nie mógł sie odnaleźć w rzeczywistości bez świeżego powietrza. Był marudny, no i uśmiechów było jak na lekarstwo. Nie mógł zasnąć, znaleźć sobie miejsca, a zmęczony był bardzo. Na szczęście dzisiaj pogoda jest lepsza, dwa spacery po 2h już za nami i humor lepszy.
A oto dowód jak Łukaszowi dopisuje dzisiaj humor :).
Mam nadzieje ze pogoda będzie już dopisywała. :)
U nas tez pogoda taka sobie... oby wrócila piekna jesien
OdpowiedzUsuńDzisiaj już lepiej, ale wczoraj - dramat
UsuńA u nas wczoraj znośnie,a dziś wiatr, deszcz i brak możliwości spaceru.
OdpowiedzUsuńNo to widocznie od nas przeszlo na was :P
Usuń