Szybko trzeba było sprawdzić co jest w środku :D, a po otwarciu ukazały nam się ...:
W każdym pudełku znalazły się czasopisma tematyczne dla mam, ulotki, poradniki. Jesteśmy również bogatsi w próbki pieluch różnych firm, płyny do prania, "smarowidła" na odparzenia i inne niezbędne próbki dla niemowlaka. Bardzo spodobała mi się teczka od firmy Hipp, która idealnie nadaje się do zbierania dokumentacji Malca.
Najbardziej rozbawiła mnie zawartość niebieskiego pudełka, a mianowicie pianka do golenia dla taty. Dość interesujący pomysł :D.
Po wczorajszym wilgotnym dniu zanosi się na całkiem ładną pogodę. Dzisiaj też przyjeżdżają w odwiedziny dziadkowie :). Może uda nam się wyrwać na jakiś spacerem :). Życzę udanej soboty :D.
Widzę, że skład niebieskiego się zmienił ;) U mnie pianki nie było :P
OdpowiedzUsuńmieliśmy podobne prezenty a dla taty była maszynka do golenia :)
OdpowiedzUsuńmiłej soboty
No proszę maszynka zamiast pianki :D
UsuńMnie te pudełka tylko wkurzyły :) Najpierw je rozdali a potem jak każdy rozpakował dali ankiety wyłudzające dane osobowe :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, ankiety też mieliśmy :D
UsuńDzięki tym ankietom potem przychodzą jeszcze paczki do domu :)
UsuńSzkoda tylko ze z malo ciekawa zawartoscia ;( mi przyslali teraz 2 pampki, lyzeczke, marchewke w sloiku i probke kaszki. Informacje typu: ile zarabiacie i ile jest aut w gospodarstwie domowym ;) to dla mnie przeginka ;)
UsuńTak i po porodzie (czyt. po ankietach) mnóstwo telefonów: książki, płyty, majtki... ble... a jeśli o próbki chodzi to ok, na wyjazdy są super :) pozdrawiam
UsuńU nas w niebieskim nie było pianki ani maszynki:) był za to smoczek Avent który okazał się wybawieniem:) jako jedyny spasował naszemu synkowi:P wybredne dziecię :)
OdpowiedzUsuńNo proszę smoczek - fajna sprawa :D
UsuńJa to już nie pamiętam co dokładnie było ;) Pamiętam smoczek Nuk-a, który przydał się przez 3 miesiące, teraz nie chce w ogóle ;)
OdpowiedzUsuńSmoczka żadnego nie dostaliśmy :p
Usuńu nas znalazło się krem po goleniu dla Taty :)
OdpowiedzUsuńOoo, czyli maszynki, pianki, a nawet kremy po goleniu :p
UsuńU nas też była pianka do golenia:-)i smoczek również-też nam uratował życie:-P nadal jest tym jedynym który Julka akceptuje
OdpowiedzUsuńCzyli wybawienie :D
UsuńJa dostałam w szpitalu to samo, razem z paczkami były ankiety, które zapewniały że będą takie prezenty dalej, do tej pory (1,5) roku nic nie przyszło. ;/ Pisałam maila (już nie o te paczki ale przecież nie na darmo te dane podawałam) no ale oczywiście nikt nie odpisuje albo odpisuje coś w stylu "sprawdzimy dlaczego".
OdpowiedzUsuńno tak ...
UsuńCóż, tatuś się co nie co przyczynił do powstania Dzidzi, więc niech też coś z tych prezentów ma :P Pozdrawiam i zapraszam do siebie :D
OdpowiedzUsuńno żeby nie podrapał dziecka hah
OdpowiedzUsuńoo zmieniły się zawartości pudełek od października 2011 ;) w naszych pianki do golenia nie było, Dady nie było, ani tej teczki Hipp też nie, za to był smoczek Avent, druga woda niegazowana jakiejś innej firmy nie pamiętam nazwy, dużo więcej próbek kosmetyków przeróżnych marek, gazet chyba z sześć w tym połowa o tematyce nie-dzidziusiowej lecz kobiecej (jakaś Claudia czy coś ;)) no i prawdziwa lawina ulotek. ciekawe co dostaniemy następnym razem ;)
OdpowiedzUsuńJa ani smoczka, ani pianki, ani maszynki do golenia nie dostałam. Jestem już pół roku po porodzie i nic nie przysłali mi do domu...
OdpowiedzUsuńDziewczyny przejrzyjcie na oczy, za te marne ochłapy sprzedajecie swoje dane osobowe. niech żyje naiwność...
OdpowiedzUsuń