Świat jednak idzie do przodu i przyszła pora na innego typu imprezy. Każdy powód do celebrowania ważnych spraw w życiu ze znajomymi, jest dobry. Tym razem o tym kogo nosimy pod serduszkiem dowiemy się w gronie bliskich, a nie w gabinecie lekarskim, a zamiast lekarza, który nam o tym oznajmi mamy ... tort!
Sprawa nie jest taka trudna do załatwienia. Podczas wizyty prosimy lekarza, żeby zamiast mówić nam na głos płeć dziecka, zapisał ją na karteczce. Kartkę wkładamy do koperty i pędzimy do cukierni. W cukierni przekazujemy zaszyfrowaną informację i prosimy o to, aby masa tortu (w zależności co jest napisane w kopercie) miała kolor różowy (dziewczynka) lub niebieski (chłopiec). Teraz trzeba tylko przygotować gadżety i zaprosić znajomych.
Ciasto można zastąpić innymi rzeczami, np. kartonem wypełnionym balonami, piniatą z kolorowymi papierkami. Jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia.
Na YouTube jest co raz więcej filmów z tego typu imprez. Można zobaczyć jak takie wydarzenia świętują Amerykanie, Brytyjczycy ... . Ciekawe czy w Polsce ten pomysł się przyjmie :).
Ciasto można zastąpić innymi rzeczami, np. kartonem wypełnionym balonami, piniatą z kolorowymi papierkami. Jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia.
Na YouTube jest co raz więcej filmów z tego typu imprez. Można zobaczyć jak takie wydarzenia świętują Amerykanie, Brytyjczycy ... . Ciekawe czy w Polsce ten pomysł się przyjmie :).
My czekając na pierworodnego wstrzymaliśmy się od poznania płci. Niespodzianka czekała na nas przy porodzie. Ale dziewczynki miały już imiona w brzuszku, bo starsze rodzeństwo się niecierpliwiło:)
OdpowiedzUsuńFajnie mieć starsze rodzeństwo :D
UsuńI to takie super ma być? :P
OdpowiedzUsuńCo kto lubi, jesli komus to sprawia radośc to niech korzysta, niech imprezuje nawet z okazji pierwszej czkawki dzidziucha :)
Może nie super, a raczej u nas niespotykane :)
UsuńKażdy powód do imprezowania jest dobry :)
OdpowiedzUsuńJak tylko rodzice mają taką zgraną ekipę przyjaciół i ma to wszystkim dostarczyć radości to czemu nie!
Jeśli do tego będzie tak kolorowo jak na zdj :D
UsuńCiekawa sprawa ;) Z tym tortem odpowiednim do płci fajne :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak zareagowałaby cukiernia na taką prośbę :D
UsuńSama mieszkam "za oceanem", ale o tej nowej sensacji uslyszalam dopiero niedawno z telewizji. :) U mnie by nie wyszlo, bo w obu ciazach nie moglam sie doczekac, zeby poznac plec i rozglosic to wszem i wobec. W zyciu nie wytrzymalabym do imprezy. :)
OdpowiedzUsuńAle potem, jak juz bylo wiadomo, kolezanki urzadzily mi "baby shower". :)
:D Czyli za oceanem też dopiero sie przyjmuje :)
UsuńCiekawy pomysł, a jednocześnie drogi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Może nie jest tak źle. Sam tort można ogarnąć :)
UsuńMnie sie pomysł bardzo podoba! Super!
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że mimo wszystko bym nie wytrzymała :D
fajna sprawa :)
Usuńjak dla mnie to pomysł świetny :D
OdpowiedzUsuńjaki super wpis! jaki pomysł genialny!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńMnie pomysł tej imprezy się podoba! W końcu każdy powód do świętowania jest dobry ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :D
UsuńImpreza totalnie nie w moim stylu ale chętnie bym doświadczyła.
OdpowiedzUsuńAż mi się przypomniał dzień, w którym lekarz oznajmił, że możemy malować na różowo :)
Pozdrawiam!
:D
UsuńNie znoszę amerykańskich zwyczajów i temu też mówię"nie";-)
OdpowiedzUsuńo, a ja znam wersję kolorystyczną ale odwrotnie...niebieski to dziewczynka , a różowy-chłopiec:)
OdpowiedzUsuńHa! Dobre 8)
OdpowiedzUsuńAmerykanie nawet imprezują gdy rozwód wezmą ;)))
OdpowiedzUsuńTeż prawda :D
UsuńŁo matko....czego to oni nie wymyślą.....wcale mi się to nie podoba....
OdpowiedzUsuńAle bym zjadła takiego tortu :D
OdpowiedzUsuńJa też :D
UsuńPomysł super :) Tylko ja hmmm.. Do koca nie miałam 100% przekonania, że płec jest pewna :P Nivy lekarz mówił, że 99,99%, że pomyłek nie miewa... A ja uwierzyłam dopiero na porodówce :D
OdpowiedzUsuńWiadomo, zawsze może się jakiś chochlik wdać :P
Usuńto nie dla mnie :D ja nie wytrzymałam, bardzo chciałam wiedzieć kto rośnie pod moim sercem :)
OdpowiedzUsuńjej, a mnie się bardzo podoba taka zabawa ! Podobnie jak Duśka nie padłabym z niepewności ! :D Ale co tam ! Jak się bawić to się bawić :) !
OdpowiedzUsuńIstne szaleństwo! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
każdy pomysł do świętowania jest dobry :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że w tej ciąży uda mi się zrobić Baby Shower :)
ciekawy pomysł, żeby powiedzieć znajomym, ale sama bym nie wytrzymała :P
OdpowiedzUsuń