Postanowiliśmy sprawić Łukaszowi prezent. Słusznie zauważyliśmy, że już teraz (mimo swojej maleńkości) Junior ma takie chwile w ciągu dnia, że domaga się towarzystwa. Nie chce wtedy jeść, ani spać tylko być z nami. Z czasem będzie co raz bardziej towarzyski, chciał obserwować co się dzieje dookoła niego. Dlatego przydałby się nam bujaczek/leżaczek. Dziecko widzi więcej, a do tego opcje kołysania pomagają go uspokoić. Jednak teraz przed rodzicami nie lada problem, który model wybrać. Producenci prześcigają się w wymyślaniu co raz to nowszych opcji. Jak wiadomo jestem mamą gadżeciarą. Dlatego w gąszczu sklepowych propozycji wyłowiłam już dwie, które bardzo mnie zainteresowały.
Pierwszy leżaczek to Nuna Leaf
Drugą opcją jest 4moms MamaRoo
Jeśli chodzi o suche informacje to nie będę ich przytaczać tutaj, bo nie chodzi o teorię. Potrzebuję Waszej rady. Może ktoś z Was ma, któryś z tych leżaczków, albo inny równie interesujący. Chętnie poznam Wasze opinie na ich temat i skorzystam z Waszych wskazówek.
Ten drugi odradzam to wyrzucenie pieniedzy w bloto jest bardzo waski ciasny i maluszek skorzysta z niego max do 4-5 miesiecy o ile w ogole.. To lezaczek dla noworotkow na kilka tygodni zycia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ewa
Ja mam bardziej "zwykły" leżaczek więc o wybranych przez Ciebie się nie wypowiadam. Powiem tylko tyle, iż mój synek (7 miesięcy) owszem posiedzi w leżaczku, ale kilka minut :) Zdecydowanie lepiej mu u mamy i taty i tak jest od urodzenia. Były też takie tygodnie, iż w ogóle nie dał się wsadzić. Po siostrzenicy (6 lat) wiem też, iż nie zawsze jest sens kupować coś dla dziecka na długie lata bo po pierwsze najprawdopodobniej się zniszczy - siku, kupka (to naprawdę czasem przecieka :), jedzonko, długopisy itp. poza tym dziecko najzwyczajniej może czegoś nie lubić i samo sobie wybierze miejsce, gdzie chce siedzieć.
OdpowiedzUsuńoo wypaśne te leżaczki.
OdpowiedzUsuńJa z racji, że mamuśką będę za miesiąc dopiero nie mogę powiedzieć nic z własnego doświadczenia.
Jednak Anna( jeśli mnie czytasz, to wiesz o co kaman:P) i moja sąsiadka, zakupiły dla swoich dzieci leżaczki Fisher Price. Dokładnie takie: http://www.ceneo.pl/5582906
Chwalą je sobie- nadają się dla noworodków, dzieci rocznych, dwuletnich... Mają też możliwość włączenia wibracji- co uspokajało te małe bobasy. Także, ja będę się rozglądała za Fisher Pricem ;))
Wiesz co, szukałam też wśród tych wypaśnych leżaczków ...podobały się bardziej wizualnie. Niekoniecznie praktycznie. Nie wypowiem się na temat tych powyużej. Kupiłam fisher price ten model http://www.ceneo.pl/1899363 tylko w wersji różwej. Chciałąm wcześniej tiny love ale jednak wzięliśmy ten. Jestem zadowolona [ mimo kolorystyki ] jednak Majce w nim wygoidnie :)
OdpowiedzUsuńSkusiły mnie pozytywne opinie na ceneo. A..i wolałam bujaczko-leżaczek bo to jednak większa atrakcja dla smyka. Jeśli chodzi o sadzanie dzieci w nim to Pani pediatra nakrzyczala na nas że takie cuda dopiero od 3 mca ;/ a my już po 2 chcieliśmy. Ten nasz jest to 18 kg. Jedyny minus to za wysoko osadzone zabawki na pałąku któych nie da się przedł€żyć ale zawsze można coś doczepić w sumie :)
My kupiliśmy starszej córce jak również drugiemu bobaskowi w brzuszku bardziej tradycyjne leżaczki i np. moja córka korzystała z niego do 8 miesiąca. Uwielbiała w nim przesiadywać, dlatego wiem że leżaczek to nie jest wcale zbędny wydatek :) Z takimi jakie Ty przedstawiłaś na zdjęciach się nie spotkałam, więc nie doradzę jeśli chodzi o nie, ale prezentują się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńniestety nie na moją kieszeń i nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńa ile zobaczy w chuście:)
OdpowiedzUsuńMi podoba się leżaczek BabyBjorn, choć ten Nuna Leaf też jest niezły :) Ale na taki zakup zdecyduję się dopiero po porodzie. Ważne, żeby nie był kolorowy i pstrokaty, bo takich nie lubię.
OdpowiedzUsuńLeżaczek bardzo przydatna rzecz. My dostaliśmy w prezencie firmy SunBaby i jestem z niego bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńAle z tych dwóch podoba mi się pierwszy. Karolina z 9miesięcyzbrzuchem chyba go ma.
My mamy nuna leaf'a i u nas sprawdza się bardzo dobrze :) Maks uwielbia w nim leżeć a bujanie bardzo go uspokaja :)
OdpowiedzUsuńPolecamy! :)
Cudowny jest ten pierwszy leżaczek,no ale do tanich nie należy niestety ;/
OdpowiedzUsuńWidziałam w sklepie MamaRoo. Fajny, ale czy na długo starczy?
OdpowiedzUsuńMy dostaliśmy w prezencie BabyBjorn, jest super, Buja się pod wpływem ruchów Maluszka. Będziemy testować już niedługo:)
jakieś takie "za kosmiczne" jak dla mnie ;D
OdpowiedzUsuńAle wiesz przy okazji, że tak do końca 3 miesiąca, a nawet 4, dziecko jak najkrócej powinno przebywać w takiej pozycji? Chodzi o wygięcie ciałka w łuk. Jest to niestety niekorzystne jeśli chodzi o dalsze kształtowanie się kośćca kręgosłupa, karku, a nawet bioderek. Najlepiej takiemu maluchowi na płasko lub w lekkiej pozycji pochylenia, ale nie na "łudeczkę". Potwierdzone przez lekarzy i rehabilitantów dziecięcych. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania
Ten pierwszy wygląda na fajny. I widać, że to nie jednorazowy zakup. No i pewnie kosztuje... :(
OdpowiedzUsuńJa mam Chicco Mia w kolorze chick to chick polecony przez znajomych, których synek go uwielbia. Mam nadzieję, że się sprawdzi - mnie szczerze mówiąc przekonał jego wygląd :)
OdpowiedzUsuńW życiu bym nie wydała sześciu stów na leżaczek podczas gdy fajnego Fisher Price'a można kupić na niecałe dwie.
OdpowiedzUsuńFajny ten leżaczek, ale cena.... szok
OdpowiedzUsuń