niedziela, 21 lipca 2013

Leżaczek

Postanowiliśmy sprawić Łukaszowi prezent. Słusznie zauważyliśmy, że już teraz (mimo swojej maleńkości) Junior ma takie chwile w ciągu dnia, że domaga się towarzystwa. Nie chce wtedy jeść, ani spać tylko być z nami. Z czasem będzie co raz bardziej towarzyski, chciał obserwować co się dzieje dookoła niego. Dlatego przydałby się nam bujaczek/leżaczek. Dziecko widzi więcej, a do tego opcje kołysania pomagają go uspokoić. Jednak teraz przed rodzicami nie lada problem, który model wybrać. Producenci prześcigają się w wymyślaniu co raz to nowszych opcji. Jak wiadomo jestem mamą gadżeciarą. Dlatego w gąszczu sklepowych propozycji wyłowiłam już dwie, które bardzo mnie zainteresowały.

Pierwszy leżaczek to Nuna Leaf

Źródło
Drugą opcją jest 4moms MamaRoo
Źródło

Jeśli chodzi o suche informacje to nie będę ich przytaczać tutaj, bo nie chodzi o teorię. Potrzebuję Waszej rady. Może ktoś z Was ma, któryś z tych leżaczków, albo inny równie interesujący. Chętnie poznam Wasze opinie na ich temat i skorzystam z Waszych wskazówek.

18 komentarzy:

  1. Ten drugi odradzam to wyrzucenie pieniedzy w bloto jest bardzo waski ciasny i maluszek skorzysta z niego max do 4-5 miesiecy o ile w ogole.. To lezaczek dla noworotkow na kilka tygodni zycia.

    Pozdrawiam ewa

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam bardziej "zwykły" leżaczek więc o wybranych przez Ciebie się nie wypowiadam. Powiem tylko tyle, iż mój synek (7 miesięcy) owszem posiedzi w leżaczku, ale kilka minut :) Zdecydowanie lepiej mu u mamy i taty i tak jest od urodzenia. Były też takie tygodnie, iż w ogóle nie dał się wsadzić. Po siostrzenicy (6 lat) wiem też, iż nie zawsze jest sens kupować coś dla dziecka na długie lata bo po pierwsze najprawdopodobniej się zniszczy - siku, kupka (to naprawdę czasem przecieka :), jedzonko, długopisy itp. poza tym dziecko najzwyczajniej może czegoś nie lubić i samo sobie wybierze miejsce, gdzie chce siedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  3. oo wypaśne te leżaczki.
    Ja z racji, że mamuśką będę za miesiąc dopiero nie mogę powiedzieć nic z własnego doświadczenia.
    Jednak Anna( jeśli mnie czytasz, to wiesz o co kaman:P) i moja sąsiadka, zakupiły dla swoich dzieci leżaczki Fisher Price. Dokładnie takie: http://www.ceneo.pl/5582906
    Chwalą je sobie- nadają się dla noworodków, dzieci rocznych, dwuletnich... Mają też możliwość włączenia wibracji- co uspokajało te małe bobasy. Także, ja będę się rozglądała za Fisher Pricem ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz co, szukałam też wśród tych wypaśnych leżaczków ...podobały się bardziej wizualnie. Niekoniecznie praktycznie. Nie wypowiem się na temat tych powyużej. Kupiłam fisher price ten model http://www.ceneo.pl/1899363 tylko w wersji różwej. Chciałąm wcześniej tiny love ale jednak wzięliśmy ten. Jestem zadowolona [ mimo kolorystyki ] jednak Majce w nim wygoidnie :)

    Skusiły mnie pozytywne opinie na ceneo. A..i wolałam bujaczko-leżaczek bo to jednak większa atrakcja dla smyka. Jeśli chodzi o sadzanie dzieci w nim to Pani pediatra nakrzyczala na nas że takie cuda dopiero od 3 mca ;/ a my już po 2 chcieliśmy. Ten nasz jest to 18 kg. Jedyny minus to za wysoko osadzone zabawki na pałąku któych nie da się przedł€żyć ale zawsze można coś doczepić w sumie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. My kupiliśmy starszej córce jak również drugiemu bobaskowi w brzuszku bardziej tradycyjne leżaczki i np. moja córka korzystała z niego do 8 miesiąca. Uwielbiała w nim przesiadywać, dlatego wiem że leżaczek to nie jest wcale zbędny wydatek :) Z takimi jakie Ty przedstawiłaś na zdjęciach się nie spotkałam, więc nie doradzę jeśli chodzi o nie, ale prezentują się rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. niestety nie na moją kieszeń i nie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi podoba się leżaczek BabyBjorn, choć ten Nuna Leaf też jest niezły :) Ale na taki zakup zdecyduję się dopiero po porodzie. Ważne, żeby nie był kolorowy i pstrokaty, bo takich nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
  8. Leżaczek bardzo przydatna rzecz. My dostaliśmy w prezencie firmy SunBaby i jestem z niego bardzo zadowolona.

    Ale z tych dwóch podoba mi się pierwszy. Karolina z 9miesięcyzbrzuchem chyba go ma.

    OdpowiedzUsuń
  9. My mamy nuna leaf'a i u nas sprawdza się bardzo dobrze :) Maks uwielbia w nim leżeć a bujanie bardzo go uspokaja :)
    Polecamy! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowny jest ten pierwszy leżaczek,no ale do tanich nie należy niestety ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. Widziałam w sklepie MamaRoo. Fajny, ale czy na długo starczy?
    My dostaliśmy w prezencie BabyBjorn, jest super, Buja się pod wpływem ruchów Maluszka. Będziemy testować już niedługo:)

    OdpowiedzUsuń
  12. jakieś takie "za kosmiczne" jak dla mnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale wiesz przy okazji, że tak do końca 3 miesiąca, a nawet 4, dziecko jak najkrócej powinno przebywać w takiej pozycji? Chodzi o wygięcie ciałka w łuk. Jest to niestety niekorzystne jeśli chodzi o dalsze kształtowanie się kośćca kręgosłupa, karku, a nawet bioderek. Najlepiej takiemu maluchowi na płasko lub w lekkiej pozycji pochylenia, ale nie na "łudeczkę". Potwierdzone przez lekarzy i rehabilitantów dziecięcych. ;)
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten pierwszy wygląda na fajny. I widać, że to nie jednorazowy zakup. No i pewnie kosztuje... :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja mam Chicco Mia w kolorze chick to chick polecony przez znajomych, których synek go uwielbia. Mam nadzieję, że się sprawdzi - mnie szczerze mówiąc przekonał jego wygląd :)

    OdpowiedzUsuń
  16. W życiu bym nie wydała sześciu stów na leżaczek podczas gdy fajnego Fisher Price'a można kupić na niecałe dwie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajny ten leżaczek, ale cena.... szok

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...