Bylibyśmy w kropce gdyby nie nasi kochani goście. Łukasz w prezencie od kolegi dostał kochanego dinozaura. Junior uwielbia na niego patrzeć czy to w leżaczku, czy też w foteliku samochodowym.
Dinuś ma żywe kolory, które przykuwają wzrok dziecka. Do nóżek ma przyczepione piszczące, szeleszczące oraz wydające różne inne dźwięki elementy.
Klips zabawki umożliwia zamontowanie jej w różnych miejscach, a taśma na której wisi dinozaur po naciągnięciu powoduje, że maskotka drży :).
Wczoraj po południu synek leżał wpatrzony w kolegę i uśmiechał się. Był to cudowny widok. Zdecydowanie mamy już swojego ulubieńca w dziedzinie rozrywki ;)
Fajna fajna zabaweczka ;) Ja poluję jeszcze na taką, która po naciśnięciu drży właśnie i puszcza melodyjkę ;)
OdpowiedzUsuńtaka zabawka jest najlepsza dla maluszka. Idealna mięciutka dla malutkich łapek, dziecko się nią nie uderzy itp. A te kolorki! Niech dobrze służy;)
OdpowiedzUsuńRośnie Wam ten Synuś, że ohoho :)
OdpowiedzUsuńTakie zabaweczki na początek są najlepsze;) Można przypiąć i nei uciekną nawet w podróży ;)
Zuzi pierwszą zabawką był piesek z BabyOno. W tym stylu co Wy macie :)
OdpowiedzUsuńdobry bodziec nie jest zły ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDla maluszków jak najbardziej taka pierwsza zabawka musi być przede wszystkim bezpieczna. Ja teraz już moim dzieciakom kupuję zabawki z https://modino.pl/alexander i jestem przekonany, że takie gry im się świetnie podobają.
OdpowiedzUsuń