Jedzenie truskawek przez kobiety w ciąży spowoduje, że dziecko będzie miało znamię truskawkowe - wydaje mi się, że akurat to sformułowanie miało rację bytu przez to, że kiedyś najłatwiej było sobie wytłumaczyć różne, występujące rzeczy na zasadzie skojarzeń.
Nie mówię już o fakcie, że kobieta w ciąży nie powinna nosić na szyi korali, łańcuszka, apaszki, przechodzić pod drabiną, kablami czy sznurami z bielizną. Tego typu zagrywki na pewno doprowadzą do tego, że dziecko okręci się pępowiną. To jest właśnie jedno z "wierzeń", z którym dość często mam przyjemność się spotykać. Niedawno dowiedziałam się że taki sam los czeka kobiety, które szydełkują haftują, szyją, a nawet te, które zakładają nogę na nogę.
Ciężarna może spotkać się z lodowatym spojrzeniem babć lub ciotek, gdy wpadnie na pomysł siedzenia po turecku. Tego typu zagrywki są bardzo niebezpieczne, najbardziej dla mam spodziewających się córeczki. Już tłumaczę dlaczego. Mamy siadające w sadzie skrzyżnym narażają swoje maleństwo na posiadanie krzywych nóżek (przecież to takie logiczne :P)
Ręce przy sobie - to nie jest wcale dobry pomysł jeśli się przestraszymy. Dotykanie różnych części ciała (właśnie po tym jak nas ktoś nastraszy) prowadzi do powstania u dziecka znamienia tzw. myszki właśnie w tym miejscu, które my dotknęłyśmy. Trzeba robić wszystko, żeby ustrzec się patrzenia w ogień inaczej - znamiona myszki murowane.
Jak byłam dzieckiem mama nie pozwalała mi oblizywać noża. Wtedy tłumaczyła to faktem, że mogę się skaleczyć. Teraz już wiem, że było to tylko po to, żebym nie robiła tak w ciąży. Na skutek takich "zagrywek" dziecko rodzi się z zajęczą wargą.
Nie wiem co począć z kolejną teorią. Podobno matki, które w czasie ciąży uczą się, studiują (np. ja :P) urodzą mądre dziecko! (Hurrra!) Niestety moja radość jest chyba przedwczesna, gdyż z drugiej strony przez całą ciążę patrzę się na zwierzęta, a to już nie są przelewki. Jest to równoznaczne z, delikatnie mówiąc, problemami dziecka w nauce.
Całe szczęście, że nie mieszkam w bloku, ani nie mam wizjera w drzwiach. Wiadomo, że patrzenie przez tzw. Judasza powoduje wystąpienie u dziecka zeza.
A teraz przestroga dla wszystkich przyszłych mam, które zmywają ręcznie naczynia. Jeśli pochlapiecie się wodą na brzuchu (właśnie podczas wykonywania tej czynności) to dziecko będzie alkoholikiem. Jest więc powód, aby mężowie przejęli ten cudowny obowiązek.
Na deser zostawiłam swoje ulubione stwierdzenie. Kobiecie w ciąży się nie odmawia!!! Jeśli ktoś odważy się na taki krok musi liczyć się z kara jaka go spotka - zjedzą go myszy! (Akurat ten przesąd bardzo mi się podoba) ;).
źródło: internet |
To chyba wszystkie jakie pamiętam! Może Wy znacie jeszcze jakieś inne. Musimy się spierać, aby nie popełnić podobnych błędów ;).
no to moje dziecko pewnie całe się owinie pępowiną - całą ciążę szyję. ;)
OdpowiedzUsuńa z odmawianiem w mojej okolicy twierdzą, że się myszy w domu zalęgną ;)
Ja myszami straszę wszystkich ;)
UsuńO matko! jakie to wszystko głupie hehehehehehe ....nigdy tego nie słuchałam i nigdy sie nie przejmowałam gadaniem ciotek/babć i innych gadów :0
OdpowiedzUsuńDokładnie! określenie głupie jest jak najbardziej trafne :)
UsuńJakby tak to podsumować, to u mnie Zuzia będzie mądrym alkoholikiem :) i bynajmniej nie okręciła się pępowiną. ;)
OdpowiedzUsuńJeden przesąd głupszy od drugiego :D
OdpowiedzUsuńJa tam nigdy się nie przejmowałam tymi przesądami.
OdpowiedzUsuńO tych truskawkach to ciekawe jadłam w ciąży strasznie dużo i mój syn ma znamię na czole i z tyłu na główce.Ciekawe,może coś w tym jest ......?
Zobaczysz ile sie nasluchasz przesądów jak już będzie na świecie ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej rozsmiesza mnie ten który mówi, żeby nie odcinać włosów do roku czasu bo dziecko dostanie paskudnika ale co to jest paskudnik chyba nikt nie wie ;)
Tego ze zmywaniem naczyń tonie słyszałam...już po "ptokach" :)
OdpowiedzUsuńPrzesądy...niby się wszyscy smieją ale ile mam do wózków przyczepia czerwone kokardki!
Milo się czyta Twoj blog, chetnie bede zagladac ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie. ;)