Aż trudno mi uwierzyć, że Łukasz jest już taki duży. Niedawno jeszcze siedział w brzuszku i jadł to co mama. Teraz też je to co mama, tylko w mlecznej postaci. Ma już 4 miesiące, więc pomalutku pora rozeznać się w innych jedzonkach. Po kilku krótkich rozmowach Łukasz wybrał, że jako pierwsze spróbuje marchew. Skoro menu ustalone, zastawa gotowa, nie pozostaje nic innego jak skosztować smakołyków :D.
Jak widać na załączonych obrazkach akcja pod tytułem "marchewka" przeszła całkiem owocnie. Owocnie - biorąc pod uwagę efekt zaskoczenia na buzi Łukasza oraz skuteczność farbowania na kolor marchewkowy. Pierwsze wrażenia synka nie były zbyt kolorowe, ale nie zraził się tylko chciał jeszcze. Marchewka nie spowodowała płaczu, więc jesteśmy dobrej myśli :).
Jako bonus tzw. fotka z rąsi ;)
Na twarzy Łukaszka ogromne zdziwienie, ale chyba całkiem pozytywnie został zaskoczony :)
OdpowiedzUsuńOby kolejne próby były równie owocne :))
Jesteśmy po kolejnej próbie - i jest całkiem dobrze ;)
Usuńżyczymy sukcesów w poznawaniu różnych smakowitości :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :D
UsuńAle zdziwiony, co to mama wpycha di buziola :)
OdpowiedzUsuńale smakowało :)
Zastanawia się co znowu wymyślili ;)
UsuńTo teraz świat będzie smakował Łukaszowi już całkiem inaczej;) Powodzenia w próbach:)
OdpowiedzUsuńwww.poranajuniora.blogspot.com
Dokładnie - od dzisiaj już nic nie jest takie jak dawniej
UsuńGratulacje Junior! Kolejne danie to ziemniaczki z mięskiem :)
OdpowiedzUsuńDokładnie - Po męsku ;)
UsuńNo no gratuluję :) cudownie.
OdpowiedzUsuńhttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Gratulacje;) U nas na zdjęciach pierwszej łyżeczki widać raczej przerażenie pomieszane ze zdziwieniem;)
OdpowiedzUsuńu nas podobnie zdziwiona mina.
OdpowiedzUsuńza nami zupa jarzynowa (marchew, ziemniak, pietruszka i seler) i jabłko z glukozą, bo samo było za kwaśne.
idzie z dnia na dzień coraz lepiej.
w weekend planuję ziemniak ze szpinakiem.
Oo to już super dania :D
Usuńoby same pyszności mu na drodze stały (w sensie, żeby mu smakowało i rodzice problemu nie mieli) :))
OdpowiedzUsuńoby, oby :)
UsuńU nas też była pierwsza marchewka ale z ziemniakiem. Smakowało.
OdpowiedzUsuńPo 3 dniach czyli dziś było jabłko i był szał! Pokochał od pierwszej łyżeczki!
eh moj od poczatku byl niejadkiem. nadal nie chce jesc wielu rzeczy. choc ma 11 mc. ale Lukaszem slodki . smacznego !
OdpowiedzUsuń