Nie lubię obiadów. Wiem, że to dość brutalnie rozpoczęty wpis, ale taka jest prawda. Dlatego celebruję każdy inny posiłek, czasami nawet omijając pozostałe. Postanowiłam więc podzielić się z wami moim porannym (czasami wieczornym) widokiem.
Nie powiem, żeby co rano było tak przyjemnie. Przyjemnie i dla oczu i dla brzucha. Czasami nagle okazuje się, że jogurt wyparował, nie ma płatków, albo co innego. Nie powiem już o tym, że najczęściej nie mam po prostu czasu. A to Łukasz marudzi, a to muszę coś zrobić, a to wszystko na raz. Jeśli jednak wszystko idzie jak po maśle szklanka wypełnia się pysznościami :).
Szczytem marzeń jest szansa na spokojne zjedzenie całości. Zazwyczaj konsumowane jest w biegu, na wariata, pomiędzy gaga gugu, a piszczeniem zabawkami. Czyli dlaczego "Mamowe śniadanie mistrzów"?! bo trzeba być mistrzem, żeby przy tym wszystkim nie nabawić się wrzodów :), żeby mieć siłę na resztę dnia, na robienie wszystkie w jednej chwili.
Dzisiaj szczyt marzeń został osiągnięty. Nawet udało mi się pochwalić się przed Wami moim osiągnięciem - normalnie jestem w szoku. Muszę się nacieszyć tą chwilą do granic możliwości. A jakie są Wasze pomysły na śniadaniową porcję energii?
mmm, pyszności, a już najbardziej zaciekawił mnie ten dżem ananasowy, jeszcze takiego nie jadłam. Ja lubię płatki musli ze świeżymi owocami i właśnie jestem po takim śniadanku :)
OdpowiedzUsuńmniam, mniam :D
UsuńAle pyszności :D Ślinka mi cieknie, aż do samej ziemi ;D
OdpowiedzUsuń:D też tak mam, na samą myśl ;)
Usuńsmaka mi zrobiłaś
OdpowiedzUsuńNo to dalej - do kuchni :D
UsuńPozostanę w standardzie, i na śniadanie z reguły jem kanapki :) uwielbiam z twarogiem i miodem. Bardziej w Twoim klimacie jadam drugie śniadanie (czasami) np. danio z płatkami górskimi, orzechami, wiórkami kokosowymi, siemie lniane i rodzynki - pomieszane i dodane do danio :D
OdpowiedzUsuńdobrego dnia i więcej takich śniadań.
Ja z racji tego, że ostatnio jadam jedno śniadanie :D poprzestawiałam kolejność :D
Usuńwygląda smakowicie! :)
OdpowiedzUsuńI smakuje ;)
UsuńUwielbiam dżem ananasowy, ale zazwyczaj jem go na bułeczce;)
OdpowiedzUsuńTu niekonwencjonalnie ;)
UsuńO matulu, ale smakołyki :) aż mi ślinka cieknie ....
OdpowiedzUsuń:D też mam ślinotok ;)
UsuńOwsianka wg kuchni 5 smaków :) Codzienne gotowanie stało się nawykiem a Dziecko wyjada mi z porcji całe podgotowane jabłko :D
OdpowiedzUsuńJak jestem w domu robię jajka. Dziś zjadłyśmy z Lenką jajecznicę :)
Też lubię :D
UsuńWspaniałe śniadanko:) Aż Ci zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńU mnie też jest różnie: raz mam więcej czasu i mogę przygotować porządny posiłek, a raz mniej i wtedy jem w biegu.
jedzenie w biegu powinno być dyscypliną olimpijską Mam :)
UsuńTeż nie lubię obiadów! :)
OdpowiedzUsuńOd kiedy byłam w ciąży mleko na śniadanie zagościło u mnie - z różnymi dodatkami. Czasem same płatki, czasem z dodatkami: muesli, owoce. Muszę spróbować, czy dam radę przekonać się do jogurtu naturalnego z takimi dodatkami, albo podobnymi jak Twoje. Samego niestety nie lubię.
Smacznego :)
Ale mi smaka zrobiłaś :O Śniadanie ostatnio u nas też zabiegane i wgl nie przypomina takiego :(
OdpowiedzUsuńno u mnie to święto ;)
Usuńjem codziennie albo owsiankę z bakaliami albo kaszę jaglana z orzechami-mmm pyszota i samo zdrowie-polecam :)
OdpowiedzUsuńZgadza się! Samo zdrowie :)
UsuńNie za dobrze Ci? ;)
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiam :)
UsuńNa śniadanie jadam ... kawę :/
OdpowiedzUsuńKawa też jest bomba :) zresztą jestem kawocholikiem ;)
UsuńMniam ale apetycznie wygląda
OdpowiedzUsuńjogurr naturlany z owocami oraz kanapki ciemne pieczywo ktore kocham z szynka i mnostwem warzyw. za obiadami nie przepadam wole lekkie sniadania i kolacje uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPodpisuje się rękoma i nogami :D
Usuń