Nowy tydzień zaczynamy dobrą wiadomością dla wszystkich przyszłych mam. Do tej pory w drogeriach Rossmann z programu Rossnę! mogły korzystać jedynie te mamy, których dzieci są już na tym świecie. Z tego też powodu moja karta leżała na biurku i czekała na rejestrację, na te lepsze dni kiedy to Młody będzie już z nami. Na szczęście firma Rossmann wychodzi na przeciw potrzebą swoich klientek i od 1 czerwca w programie mogą brać udział przyszłe mamy. Przy rejestracji podaje się datę planowanego porodu, a później po rozwiązaniu uzupełnia się formularz datą narodzin dziecka.
W ten sposób już jutro zacznę kompletować drogeryjną wyprawkę korzystając z początkowego rabatu i pracując na jeszcze większy upust dzięki regularnym zakupom.
Wszystkie zainteresowane mamy odsyłam na stronę programu Rossnę! lub do sklepów po więcej szczegółów :).
my też mamy kartę rossnę i oszczędzamy :) na dzień dzisiejszy mamy 7% rabatu
OdpowiedzUsuńSuper - ja dopiero zaczynam ;)
UsuńNie za bardzo orientuję się dlaczego każdy tak zachwala Rossmanna. To są dobre kosmetyki?
OdpowiedzUsuńwystarczy wejść na bloga http://www.srokao.pl/ i sprawdzić testy produktow dla dzieci :)
UsuńDobrze wiedzieć! Moja karta też czekała w portfelu :)
OdpowiedzUsuńnie moge sie doczekać użycia mojej :)
UsuńCiekawa sprawa :) Ja mam chyba 4% w tej chwili
OdpowiedzUsuńooo :]
UsuńNo tak przecież można mieć dziecko i być w ciąży z kolejnym
OdpowiedzUsuńChyba zdecyduję się na tę kartę. Kiedy ostatnio Pani kasjerka zapytała mnie czy chcę taką, odpowiedziałam, że nie. Myślłam, że nie warto, ale teraz co raz częściej czytam na blogach o tej karcie w samych superlatywach :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie po drodze mi do rosmanna, sporadycznie kupuję tam kosmetyki, a tym bardziej dla E.
OdpowiedzUsuńA to nie w produktach Rossmanna dla dzieci znaleziono ostatnio jakies bakterie?
OdpowiedzUsuńTAk cos mi sie kojarzy...
A pewnie :P
http://finanse.wp.pl/kat,104492,title,Bakterie-w-plynie-dla-dzieci-w-znanej-sieci-sklepow-Oddaj-go,wid,14969502,wiadomosc_prasa.html?ticaid=110bef&_ticrsn=3
Kiedys chyba z jedzeniem tez cos było...
Jeszcze niedawno widziałam w sklepie informacje o pierwszeństwie do kasy ciężarnych,ale ani wtedy,ani teraz nie zdarzyło się w żadnym Rossmanie aby kasjerka bądź ochroniarz poprosił mnie poza kolejnością. Brzuch mam duży więc ciąża jest widoczna na pierwszy rzut oka. Po co taka informacja skoro ma się nijak do rzeczywistości.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa często robiłam zakupy akurat w tym sklepie i w szczególności jak byłam w ciąży. Jestem zdania, że również praktycznie każda kobieta powinna wiedzieć co się dzieje z ich maluszkiem w każdym tygodniu rozwoju. Mi w tym doskonale pomagał kalendarz https://plodnosc.pl/kalendarz-ciazy/26-tydzien od którego nie odrywałam wzroku :)
OdpowiedzUsuń