Do tego wszystkiego jestem daleko w polu z pakowaniem torby. Właściwie to nawet nie zaczęłam nic robić w tym kierunku. Postanowiłam się spiąć i wysłać męża z listą potrzebnych rzeczy do apteki. Tak wygląda moja lista:
- duże podkłady poporodowe SENI
- podkłady Bella
- jednorazowe majtki
- maść na popękane sutki
- Tantum Rosa 5 saszetek
- chusteczki wilgotne
- krem na odparzenia
- wkłady laktacyjne
- herbatka ułatwiająca laktację
... i nie wiem co jeszcze. Może macie jeszcze jakieś propozycje, co Wam się przydało. Jakieś sugestie co do ilości?
majtki - zwróć uwagę aby były siatkowe,
OdpowiedzUsuńjeszcze mgiełka do twarzy mogłaby się przydać, ja nie miałam i żałowałam.
dzieki :)
Usuńo właśnie to samo chciałam o majtkach napisać :)
Usuńtak, tak majtki siatkowe. ciężko je u nas dostać. jedyna rzezc jaka mi została do kupienia.
UsuńZajrzyj Kochana do mnie na blog http://zuziulek.blogspot.com/2013/06/wyprawka-dla-niemowlaka.html :) Jest wpis o wyprawce dla Malucha i potrzebnych do porodu rzeczach, jest tego sporo, ale może uda Ci się coś jeszcze znaleźć co chciałabyś zabrać :) Już jeden poród za mną i to w zeszłym roku, więc chyba z rytmu nie wypadłam :) Ja napewno zakupię dużą ilość podkładów poporodowych :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńPowodzenia na obronie! Strach ma wielkie oczy, pamiętaj :)
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńZgadza się :)
Usuńlepiej spakój sobie torbę jak najszybciej :) nie bedzies tyle myślała o obronie, bo jak się zacznie i bedziesz dopiero się pakować to w stresie na pewno pozapominasz wielu rzeczy :) :) trzymam kciuki za 5 na obronie
OdpowiedzUsuńMuszę się za torbę zabrać :)
UsuńJakiś żel antybakteryjny do rąk może się przydać, wooooda niegazowana w wygodnych butelkach, coś do pochrupania w razie kryzysu [ chlebki ryżowe miałam ] nie wiem jak u Was w szpitalu ale u nas wymagali Octeniseptu. Sol fizjologiczna gdyby nosek byl zapchany ...
OdpowiedzUsuńŻel już mam w domu :)
Usuńtrzymam kciuki
OdpowiedzUsuńpowodzenia na obronie! będzie na 5:)) zobaczysz!
OdpowiedzUsuńz może jakieś mydełko biały jeleń??
Ooo może faktycznie:)
UsuńObrona to formalnośc :) Spokojnie!
OdpowiedzUsuńMydło bezzapachowe sobie weź. Coś delikatnego, żeby buzię swoją przetrzeć. I sól fizjologiczną - i oczy przemyć dziecku, i do noska (zamiast wody morskiej) i buzię ja na początku przemywałam :)
Bepanthen i na sutki i na pupę dziecku można. Całej tubki na piersi nie zużyjesz, więc dobrze miec coś co można wykorzystac.
jeśli chodzi o maść to polecam Bepantem przyda się i na odparzenia i na sutki:) oktenisept do pępka, płatki kosmetyczne do przemywania buzi maluszka i faktycznie mgiełkę polecam :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na obronie ! :)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o wyprawkę to niestety nie pomogę za wiele, ponieważ ja jestem na początku ciąży - więc wszystko przede mną :) Ale mimo to - zachęcam Cię jednak do pakowania torby dla siebie i maluszka jak najszybciej.
Zjawiłam się tu przypadkiem, ale zainteresowałam się Twoim blogiem i już wiem, że będę tu wpadać częściej :)
Powodzenia na obronie!
OdpowiedzUsuńU mnie zamiast masci na popekane sutki sprawdzila sie lanolina. Jest naturalna i nie trzeba jej zmywac przed karmieniem. Moje dzieci nie mialy przez nia zadnych brzuszkowych sensacji.
Ranę czy po cc czy po sn możesz psikać Aseptem (tańsza wersja Octeniseptu)
OdpowiedzUsuńU mnie na sutki sprawdza się maść z Ziajki, rewelacyjna!
Na odparzenia (tylko i wyłącznie na odparzenia pupy) używam kremu z Babydream
Możesz kupić puder dla dzieci, świetny gdyby maluszkowi wyszły potówki
Polecam jeszcze sól fizjologiczną, gaziki jałowe, wodę morską do noska (Solik ma niskie ciśnienie)