O zgrozo, jak tak dalej pójdzie to będę łysą młodą mamą :P. Włosy wypadają mi na potęgę. Będąc jeszcze w ciąży zostałam przygotowana z różnych źródeł na to co będzie czekało moje włosy po wszystkim, a w trakcie karmienia. Mimo wszystko nie sądziłam, że będzie to aż na taką skalę.
Każde rozczesywanie włosów, spinanie, czy też pociąganie za nie kończy się wypadnięciem dość dużej ilości włosów. Chodzenie w rozpuszczonych włosach nie wchodzi w grę, gdyż grozi to znalezieniem włosów w nieodpowiednich miejscach.
Zastanawiałam się co jest powodem tak gwałtownego tracenia owłosienia. Z jaką mamą nie rozmawiałam to każda podczas karmienia przechodzi przez to samo. Włosy, które w czasie ciąży były grube i lśniące stają się swoją przeciwnością. W jednej i drugiej sytuacji za wszystko odpowiedzialne są hormony. Między 2., a 6. miesiącem od porodu następuje gwałtowny spadek estrogenów - co objawia się gwałtownym wypadaniem włosów.
Jak widać to co spełza mi sen z powiek jest fizjologicznym zjawiskiem i teraz trzeba czekać na poprawę sytuacji.
U mnie to samo :/ codziennie przy myciu całe sitko w brodziku jest zapchane włosami i gubię je wszędzie, co raz znajduję na ubranku małego albo w jego rączce mój włos :( tragedia, oby to się szybko skończyło, bo jak nie to czeka mnie wybieranie jakiejś fajnej, krótkiej fryzurki.
OdpowiedzUsuńKarmie 16 miesięcy i włosy nadal mam na głowie także nie martw się, wszystkie nie wypadna. Ja już zauważyłam poprawę i mniej wypadających włosów :)
OdpowiedzUsuńu mnie to samo!
OdpowiedzUsuńi to raczej nie wina kp, bo koleżanki które karmią na butli też traca włosy:)
ale wszyscy i mówią, że to minie, także trzeba czekać
Miałam tak 4 miesiące po porodzie, a wypadały mi przez 3 miesiące
OdpowiedzUsuńA mi, odpukać, nie wypadają. Może natura się nade mną zlitowała, bo i tak mam pięć włosów na krzyż;)
OdpowiedzUsuńMnie na szczescie ominelo. Troche powypadaly, ale nie tak, zebym zaczela sie martwic. :)
OdpowiedzUsuńMi tak strasznie wypadają włosy i dlatego rzadko czeszę bo widzę ile mi wypada :/
OdpowiedzUsuńi nie mam na to sposoby, ścinam ale potem żałuję że ściełam bo to nic nie daję ;/
Pozdrawiam i zapraszam
mi trochę wypadały, ale nie tak przeraźliwie, oby szybko u Ciebie się poprawiło, ale spokojnie ja jeszcze nie słyszałam o jakiejś łysej mamie :)))
OdpowiedzUsuńdoskonale to rozumiem, kilka miesięcy po urodzeniu Leona kłaki leciały mi garściami, potem nastąpiła masakra - zobaczyłam lysawe zakola - pomyślałam że to jakiś kiepski żart biorąc pod uwagę to, że włosia ci u mnie dostatek ;) na szczęście nie trwało to dłużej niż 2-3 miesiące, teraz znów jestem w ciąży i włosy mam cudne ;)
OdpowiedzUsuńOjej, aż się boję bo bez ciąży wypadają mi włosy garściami...a co dopiero w czasie i po.
OdpowiedzUsuńhttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
jak sie karmi to tak jest.
OdpowiedzUsuńja juz mam lepiej ale to dzieki Keratynie, masce z jajka, olejku arganowemu. naprawde zdzialy u mnie cuda.
U mnie to samo..
OdpowiedzUsuńZaraz po porodzie cieszyłam się pieknymi włosami..myslałam naiwnie że mnie to nie dopadnie a tu zaraz 2 msc po pordzie leciały na potegę...
Ale to mija :) Tylko z pieknych długich kreconych włosów zostałam z bobem..ale nie żałuje :)
Kiedy mi zaczęły wypadać włosy nie wiedziałam, że tak może się dziać po ciąży. A że wypadały garściami zaczęłam się bać, że jakis rak czy co. Dobrze, że fryzjerka mnie uświadomiła bo byłabym już pewnie po wszystkich badaniach i... zawale :P
OdpowiedzUsuńU mnie też wypadają garściami :(
OdpowiedzUsuńKochana nie dawno o tym pisałam:
OdpowiedzUsuńhttp://alinadobrawa.blogspot.com/2013/10/wypadanie-wosow.html
Poczytaj komentarze może z czegoś skorzystasz.
U mnie na razie żadnej poprawy...
Już nie pamiętam jak to jest mieć rozpuszczone włosy.
Mam nadzieję, że wkrótce nam minie.
Pozdrawiam cieplutko :)
U mnie wypadały przez 2 miesiące. Na szczęście już jest ok.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie strasz mnie kochana! I bez ciazy i dziecka wlosy mi leca jakbym miala jakas nieudolna peruke zalozona...
OdpowiedzUsuń