Niedziela minęła nam sympatycznie i rodzinnie.
Postanowiliśmy wybrać się na koncert TGD do hali Łuczniczka w Bydgoszczy, który był organizowany z okazji Dni Papieskich.
Oczywiście pojechaliśmy wszyscy nie wykluczając Łukasza. Nasz Maluch był zachwycony miejscem. W końcu tyle się działo dookoła. Najpierw dopingująca i krzycząca młodzież, ruch, a później światełka i śpiew ze sceny. Przez te kilka godzin nie usłyszałam, ani przez chwilę płaczu Łukasza. Wpatrywał się we wszystko wielkimi oczami, z pod koniec zasnął na rękach u taty.
Fajnie;) My ostatnio tylko spacery. Trzeba pomyśleć o jakichś innych atrakcjach.
OdpowiedzUsuńSama wybrałabym się na jakiś koncert.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
no to extra :) mały meloman Wam rośnie :)
OdpowiedzUsuńSUPER ;)
OdpowiedzUsuńhttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/