W tych maleńkich ubrankach można przepaść. Ja już przepadłam. Co jakiś czas powiększam szafę młodego o nowe zdobycze. Wchodzę do sklepu zakochuje się i wychodzę już z czymś w ręku. Jakiś czas temu za serce złapały mnie buciki z H&M'u i spodenki., a w Kappahl'u kupiłam body. W tym szaleństwie jestem też praktyczna, więc ubranka były po przecenie.
(spodnie są niebieskie - tak na zdjęciu przez stolik wyszły :P)
(spodnie są niebieskie :D)
A dzisiaj wizyta u pana dr. Dowiemy się jak nam się leży i co słychać ;). Niestety kolejna wizyta bez męża. Niestety. Mam nadzieję, że następną uda się przeżyć wspólnie - już to chyba mówiłam. Zastanawiam się o co mogę się spytać pana dr. W końcu rozwiązanie zbliża się wielkimi krokami. Macie może dla mnie jakieś dobre rady, albo pomysły na pytania?
Cudne ubranka! :))
OdpowiedzUsuńja zawsze miałam pustą głowę jak siedziałam w gabinecie a jak wychodziłam to nasuwało mi się setki pytań ;)
Dokładnie tak mam :)
UsuńŚwietne rzeczy. Chwilowo się wstrzymuję z kupowaniem i unikam wypadów na shopping:) Zresztą wydaję mi się, że mamy już wszystko i nie ma co przesadzać. Będą najwyżej dokupywać na bieżąco!
OdpowiedzUsuńJa dopiero się rozkręcam :)
UsuńUbranka śliczne, sama choć w ciuszki dla małego zaopatrzona jestem to i tak oprzeć kolejnym zakupom się nie mogę i garderoba co rusz się powiększa :)
OdpowiedzUsuńA u lekarza to tylko upewniam się, czy aby na pewno wszystko w porządku bo więcej pytań w danym momencie jakoś do głowy przyjść nie chce.
To jest właśnie najgorsze :P później pytania są, ale radzę sobie z nimi :P
UsuńTe spodenki są różowe, czy tylko mi się wydaje? ;p A buciki są boskie:) Mimo, że moje dziecko jest zaopatrzone w ubrania lepiej niż ja to i tak zawsze jak znajdę coś fajnego, to muszę to mieć:)
OdpowiedzUsuńO faktycznie, na zdj wyglądają jak różowe. Widocznie odbija się stolik. Nie, nie są niebieskie ;)
Usuńświetne :) ja już musiałam przystopować z tymi ubrankowymi zakupami ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne ubranka!Szkoda,że u mnie nie ma tych sklepów :(
OdpowiedzUsuńMy mamy kilka H&Mów w mieście, ale szczerze mówiąc nie w każdy są fajne rzeczy. Mam jeden ulubiony :)
UsuńMy też wpadliśmy w szał zakupowy... Błażej ma tyle ciuchów ciagle dokupujemy nowe (bo okazja była! bo przecena była! bo wyprzedaż była! ;))
OdpowiedzUsuńA ja zawsze spisywałam pytania po wyjściu od Gina i na następnej wizycie się pytałam... ;)
Chyba będę musiała tak zrobić :)
UsuńMnie ogarnął taki szał zakupowy, że jak wczoraj podliczyłam ile mam ubranek w 56 rozmiarze to się za głowę złapałam, żłobek mogłabym ubrać, muszę przestać i skupić się na większej rozmiarówce :) tylko ciężko mi się opanować bo tych wszystkich autkach i koparach teraz te kwiatki i misie...
OdpowiedzUsuńA co do pytań :
- wiesz jakie rzeczy potrzebujesz do szpitala?
- masz zrobione wszystkie badania potrzebne do porodu?
- jesteś umówiona ze swoim lekarze na telefon jak się wszystko zacznie?
Ooo o ostatnim nie myślałam - dzięki :)
UsuńMamy te różowe spodenki, tylko niebieskie :) Są rewelacyjne! :)
OdpowiedzUsuńspodnie są niebieskie :P tak na zdj wyszły :)
UsuńCudne ubranka :) U nas też pełno tego wszystkiego. Mam nadzieję, że damy radę wszystko założyć i nic nie przegapię :)
OdpowiedzUsuńCo do pytań to sama mam problem. Jutro mam wizytę i to już prawdopodobnie ostatnią, więc dobrze, by było wszystkiego się dowiedzieć :)
Pozdrawiam cieplutko.
Trzymam kciuki za wizytę ;)
UsuńSpodenki są mistrzowskie! :))
OdpowiedzUsuńMiło mi to slyszeć :)
UsuńJa zawsze pytam o: wagę małej, ułożenie, łożysko (st.dojrzałości), czy pepowina nie jest nigdzie owinięta, ilość wód płodowych no i mówię o moich ostatnich dolegliwościach:) A no i przede wszystkim jak się miewa moja krótka szyjka?:)
OdpowiedzUsuń:) Pan dr sam mi mówi o takich rzeczach, albo jak jest wszystko ok to przemilczy :)
UsuńFajne zdobycze, a butki rewelacja :)
OdpowiedzUsuńTakie tuptusie :D
Usuńcudo cudo ;) ja też czekam na promocję w Hm ;)
OdpowiedzUsuńH&M rządzi :D
UsuńBuciki i spodnie są rewelacyjne! :)
OdpowiedzUsuńCieszę sie :)
UsuńLubię HM. Są świetne - jak coś to polecam kombinezony zimowe też od nich ;)
OdpowiedzUsuńPytania pisałam na kartce i czytałam sobie, więc cóż... Tylko taką metode polecic mogę ;)
Na następna wizytę tak się przygotuję :)
UsuńTuptusie piękne - mamy takie, ale brązowe. Od razu mówię - raczej nie wykorzystasz ich! :(
OdpowiedzUsuńAch Simona, nie załamuj mnie :P
UsuńOj tam, przyznaj się, że kupiłaś różowe spodenki hihi :)
OdpowiedzUsuńhihihi :P
UsuńEmilka zeszłego lata miała takie buciki z HM.
OdpowiedzUsuńsą rewelacyjne.