czwartek, 18 kwietnia 2013

Wyprawka, ale co i jak?!


Ja kupiłam to i to...
Martwię się, że nie zdążę się spakować...
Nam pozostało tylko...
Wszystko mam już wyprane...

A my?! My w szczerym polu i daleko za murzynami. Oprócz kilku ciuszków, którym nie mogłam się oprzeć w sklepie nic nie mamy! Nie wiem czy tylko ja tak mam, czy igram z ogniem, ale wydaje mi się, że jeszcze sporo czasu. 

No, ale ok.. efekt stada działa. Usiadłam i postanowiłam zastanowić się co potrzebuję. Myślałam i myślałam, i myślałam, i tak naprawdę nie wiem. To nasze pierwsze dziecko. Nie mam pojęcia co jest modą, a co niezbędnością w świecie maluszków. Postanowiłam sięgnąć po gotową listę. Znalazłam taką:

Akcesoria


  • łóżeczko (regulowana głębokość, wyjmowane szczebelki, szuflada)
  • materac do łóżeczka
  • przewijak - komoda z przewijakiem bądź przewijak nakładany na łóżeczko
  • wózek - 3 w 1 gondola, spacerówka oraz można zamontować fotelik
  • fotelik samochodowy
  • torba do wózka
  • butelka 150 ml ze smoczkiem 0+
  • smoczek od 0+
  • jeżeli mieszkacie w dużym domu, przydaje się elektroniczna niania

Ubranka

  • kaftaniki 4 szt.
  • body - 4 szt. z krótkim i 4 szt. z długim rękawem
  • koszulki 4 szt.
  • rampers - pajacyk 4 szt.
  • czapeczki bawełniane 2 szt.
  • skarpetki 3 pary
  • rękawiczki bawełniane
  • sweterek zapinany na guziczki lub zatrzaski
  • spodenki
  • ubranka związane z porą roku, np. w zimie kombinzon

Pieluchy i pościel

  • 10 pieluch tertowych
  • 10 pieluch flanelowych
  • pieluszki jednorazowe - od urodzenia używałam Pampersów i Huggiesów
  • rożek
  • kocyk - grubość w zależności od pory roku
  • komplet pościeli - 2 szt.
  • prześcieradło z gumką - 3 szt.
  • ceratka do łóżeczka

Kąpiel i pielęgnacja

  • wanienka
  • fotelik kąpielowy - spotyka się też nazwę foczka (plastikowy)
  • ręcznik z kapturkiem 2 szt.
  • termometr kapielowy
  • myjka
  • chusteczki nawilżane - kupuję firmy DADA z Biedroki
  • waciki i patyczki niemowlęce
  • szczotka do włosów z naturalnego włosia
  • nożyczki do paznokci dla niemowląt
  • pojemnik na brudną blieliznę
  • proszek lub płyn do prania dla niemowląt
  • płyn do kąpieli
  • oliwka lub mleczko
  • krem przeciw odparzeniom
  • szampon do włosów
  • płyn do mycia lub mydełko
  • plastikowa miseczka na przegotowaną wodę
  • kosmetyczka

Apteczka

  • termometr - polecam taki, który mierzy temperaturę z czoła lub ucha
  • sól fizjologiczna
  • jałowe gaziki
  • przyrząd do odciągania kataru - frida lub gruszka
  • spirytus do przemywania pępka
  • izotoniczny roztwór wody morskiej do pielęgnacji nosa

Niezbędnik młodej mamy

  • bawełniany stanik 2 szt.
  • wkładki laktacyjne
  • maść na popękane brodawki
  • herbatka laktacyjna
  • balsam do ciała
  • laktator




Żródło



Wszystko pięknie ładnie, ale czy naprawdę to wszystko będzie mi potrzebne. Może nie ma tutaj czegoś co u Was okazało się niezbędne. Ach, jestem normalnie w rozsypce. Możecie rzucić swoim praktycznym okiem i ocenić czy według tej listy mam się kierować, czy może zmodyfikować ją mniej lub więcej ...

53 komentarze:

  1. Ja skopiuję Tobie tutaj listę którą stworzyłam po moim porodzie dla oczekujących znajomych, są na niej tylko te rzeczy które nam się przydawały nie wpisywałam tego co kupione zostało ale użyte nie było ;)

    WYPRAWKA:
    - wózek 3w1
    - łóżeczko (z szufladą jest przydatniejsze ;))
    - materac gryka-pianka-kokos
    - ochraniacz na szczebelki
    - ochraniacz na materac (sama cerata jest do niczego, lepiej kupić droższy materiałowo-ceratowy np z ikei)
    - pościel do łóżeczka 2szt
    - prześcieradło minimum 2szt
    - kołdra, poduszka (w pierwszych miesiącach albo bez poduszki, albo baaardzo cieniutka i płaska, musi być grubości maks złożonego na pół kocyka)
    - przewijak na łóżeczko + pokrowce minimum 3szt
    - przybornik z materiału na bok łóżeczka (jeżeli obok przewijaka nie ma komody)
    - na początek wystarczą 2 butelki 125ml ze smoczkami rozm.0 (lepiej mieć w zanadrzu do herbatek. przy karmieniu wyłącznie butelką dodatkowo 4 sztuki 250ml)
    - sterylizator do butelek
    - szczotka do butelek
    - laktator (można zostawić ten zakup na po porodzie)
    - ręcznik kąpielowy minimum 2-3szt
    - wanienka (plus około 2-3 miesiąca fotelik "foczka")
    - kocyk gruby, kocyk cienki
    - smoczek uspokajający
    - zestaw do obcinania paznokci
    - aspirator do noska
    - szczotka i grzebień do włosków
    - termometr bezdotykowy
    - leżaczek bujaczek
    - pieluszki tetrowe ok.10szt
    - pieluszki flanelowe 2-3szt (my używaliśmy tylko latem do przykrywania w upalne dni)
    - łóżeczko turystyczne: gdy często wyjeżdżacie

    KOSMETYKI, ITP:
    - pieluszki rozm.1 oraz rozm.2 (rozmiaru 1 najlepiej kupić maks 2większe paczki, w razie czego można dokupić)
    - chusteczki nawilżane
    - krem do pupy
    - oliwka do ciałka
    - krem do buźki odpowiedni do pory roku
    - woda morska do noska
    - sól fizjologiczna do przemywania oczek
    - proszek do prania + płyn do płukania
    - płatki kosmetyczne
    - gaziki
    - patyczki kosmetyczne do czyszczenia pępka
    - spirytus albo octenisept do pępka

    UBRANKA - zależnie od pory roku. Dziecku na początku najwygodniej w pajacyku, w upalne dni samo body.
    Moim zdaniem minimum to:
    - pajacyki w rozmiarze 56: 6-8szt
    w rozmiarze 62: 8-10szt
    - body krótki rękaw rozm 56: 6-8szt
    rozm 62: 8-10szt
    - body długi rękaw rozm 56: 5szt
    rozm 62: 5szt
    - cieńsza bluzka rozm 62: 2-3szt (ale nie kaftaniki na gołe ciałko, tylko taka aby można ją na body ubrać)
    - cieplejsza bluza rozm 62: 2-3szt
    - spodenki rozm 62: 1-2szt
    - skarpetki 2-3szt
    - cienka czapeczka 2-3szt
    Ale tak naprawdę wszystko zależy od tego jak często chcesz prać dziecięce ciuszki ;) im mniej kupisz, tym częściej trzeba będzie włączać niepełną pralkę

    OdpowiedzUsuń
  2. no ja mogę Ci polecić tylko moja listę wyprawkową stworzoną przy pomocy doświadczonych Sióstr. Nie wiem czy niej czegoś brakuje, czy może jest za dużo... Dowiem się jak już będę ją użytkować :P
    Wtedy odpowiem na Twoje pytanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem czy aż dwa komplety pościeli będą potrzebne. Na początku maluch nie sypia pod kołderką ani na poduszce. Co do sterylizatora do butelek również mam wątpliwości. Czy nasze mamy ich stosowały? Nie. Zalewały wrzątkiem i tyle. Łatwo się zasypać niepotrzebnymi gadżetami.

    OdpowiedzUsuń
  4. prawdę mówiąc to już zapomniałam takie szczegóły, moja córa kończy w tym roku 13 lat, więc na pewno nie jestem na bieżąco z akcesoriami dla maluszków. wiem jednak że w sklepach wybór jest ogromny i według producentów wszystko jest niezbędne, dlatego rozumiem Twój dylemat; jedno jest pewne, nie można dać się zwarować bo wpędzisz się w niepotrzebne koszty, a niektóre rzeczy nie będę nawet użyte; jedyne co mogę doradzić to kup jak najmniej ubranek, bo po pierwsze sporo pewnie dostaniesz a po drugie maluszek rośnie tak szybko że nie zdążysz ich wszystkich założyć:)
    trzymam kciuki:)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie pomogę w tym temacie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wózek miałam 2w1, fotelik osobno. Moja znajoma rehabilitantka podpowiedziała mi, że taki maluch nie powinien przebywać w foteliku dłużej niż godzinę dziennie. Nie wyobrażam sobie wychodzić na spacer z dzieckiem w foteliku zamontowanym na stelaż wózka (gondola jest zdrowsza).
    Jeśli chodzi o fotelik do kąpieli to dla mnie zbędna rzecz.
    Moim zdaniem, szampon do włosów na początku też możesz sobie darować... maluszki mają mało włosków :)
    Jeśli chodzi o spirytus to raczej nie jest już zalecany w stosowaniu u dzieci... lepszy będzie octenisept. Jest on przydatny też w późniejszym okresie, świetnie goi wszelkie rany i otarcia.
    No i generalnie polecam bodziaki i pajacyki rozpinane po całości. Kaftany i śpiochy to jakiś koszmar... wszystko się wyciągało :)
    Tyle ode mnie... pamiętaj, że wszystko możesz w każdej chwili dokupić czy zamówić przez internet :) Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam u którejś z dziewczyn, że biustonosze do karmienia do sprawa przereklamowana, wystarczą zwykłe nieusztywniane, ale to już rzecz gustu. Ja ich nie zamierzam kupować. Dodałabym więcej pieluszek flanelowych, podobno są niezastąpione. Co do ciuszków to mam podobne zdanie, że najlepsze są te, rozpinane po całości, sama mam ich chyba najwięcej ze wszystkich ;)Jestem laikiem w tej dziedzinie, ale staram się dużo czytać i wysuwać wnioski, co jest zdecydowanie zbędne a co konieczne.

    OdpowiedzUsuń
  8. dziękuję za miłą wizytę.
    w sprawie ubranek- sprawdzają się te nie zapinane na pleckach, rękawiczki są zbędne, a biustonosze na pewno rozmiar większe- żeby nic nie ściskały, bo zapalenie gotowe.
    smoczek to sprawa względna- jeśli karmi się piersią- smoczek jest niepotrzebny- jak chce maluch possać dajesz pierś.
    na samym początku herbatka jest nie potrzebna i tak będzie nawał pokarmu, po miesiącu na pewno się przyda.
    I pijemy dużo wody niegazowanej. Tyle pamiętam z moich doświadczeń tak na szybkiego.
    pozdrowionka:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Zgadzam się z tym że łatwo zasypać się niepotrzebnymi gadżetami. W naszej szkole rodzenia położna zdecydowanie odradziła sterylizator i podgrzewacz do butelek. Powiedziała że jeśli mamy mikrofalę spokojnie sobie poradzimy zaoszczędzając kilkaset złotych. Mój mąż nie jest przekonany co do elektronicznej niani ale ze względu na to że mamy domek i ogród wolę się w nią zaopatrzyć i bez stresu móc wyjść na taras nie zaglądając co minutkę do pokoju :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja też nic nie mam i też dopiero zaczynam 28 tydzień...mam listę wyprawkową, dużo ubranek dostałam od rodziny i znajomych, ale to wszystko leży i czeka (nie wiem na co:)...po wizycie w 31 tygodniu zaczniemy kupować.Pocieszam się że jest coś takiego jak internet:)

    Ja foczki nie kupuję, położę tetrową pieluchę tak jak to robiłam kąpiąc noworodki w szpitalu, octenisept do pępka i do rany po cc albo po nacięciu obowiązkowo, no i jeśli będzie konieczność M kupi laktator-na razie szkoda mi pieniędzy.

    Flanelowych kupuje 5 sztuk ale za to 20 sztuk tetry bo one podobno używane są częściej. My debatujemy nad wózkiem i nie możemy dojść do porozumienia.

    OdpowiedzUsuń
  11. właśnie sobie porównam moja listę z Twoją i zobaczę czy coś koniecznego mi brak:) haha

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja skomentuję Twoją listę:

    Akcesoria

    łóżeczko (regulowana głębokość, wyjmowane szczebelki, szuflada)-miałam drewniane-2 wysokości-starczyło. potem dokupiłam kojec kwadratowy jak mała miała z 7 miesięcy

    materac do łóżeczka-był kokosowy, wywaliłam jak łóżeczko przestało być używane

    przewijak - komoda z przewijakiem bądź przewijak nakładany na łóżeczko, jedna wielka bzdura, przewijak mi przeszkadzał, i szybciej małą przewijałam na łózku niż na tym przewijaku

    wózek - 3 w 1 gondola, spacerówka oraz można zamontować fotelik, miałysmy 5 wózków...wolałam kupić tańszy uzywany na allegro, im lżejszy tym lepszy (przynajmniej dla mnie)

    fotelik samochodowy-przyda się, oczywista oczywistość,. choć Ci, którzy nie maja samochodu jakoś żyją bez tego:)

    butelka 150 ml ze smoczkiem 0+-mnie na początek wystarczały 120ml

    smoczek od 0+-oczywiste, młoda strasznie nie lubiła aventu i tych dziwacznych ustaników antykolkowych

    jeżeli mieszkacie w dużym domu, przydaje się elektroniczna niania-ja miałam dziecko blisko siebie, pomimo dużego metrażu nie potrzebowałam niani elektronicznej


    Ubranka-też kupowałabym w tej ilości, z tym, że ja nie cierpiałam rampersów, starsznie mnie wkurzały, nie wiem czemu



    Pieluchy i pościel-miałam 20 tetrowych, z jednorazowych u mnie sprawdziły się Dada z Biedronki i Bella Happy (uwielbiane z fajna rozmiarówkę), kocyki służą nam do dzisiaj, więc kupione lepszej jakości





    Kąpiel i pielęgnacja-miałam fotelik kapielowy- wyglądał jak mini leżak-świetny! Chustki mokre w ilości hurtowej zakupiłam w Rossmanie, Nivea, taki ciemny granat-bardzo je lubiłam. termometr był niepotzrebny(metoda na łokieć się sprawdziła). Proszek do prania Jelp, zaś do kapieli Emolium i Oilatum. Na odparzenia wolałam mazidło robione przez farmaceutę niz te reklamowane cuda. Apteczka była zapełniana na bieżąco.


    Niezbędnik młodej mamy

    bawełniany stanik- wolałam normalny, o numer większy. reszta nie była potrzebna gdyż nie karmiłam piersią długo. za to przydały się takie fajne siatkowe przewiewne majteczki i wielkie podkłady poporodowe. Aha, i piżama, bo koszul nie znoszę.


    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak na prawdę to trudno ocenić co komu będzie potrzebne w wyprawce. Polecam kupić teraz to co najpotrzebniejsze a resztę rzeczy zostawić na ewentualność. Czyli jeśli będzie potrzeba to dopiero kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystko będzie zależało od Waszych potrzeb - Twojego i dziecka.
    Ja zrobiłam listę, którą wzięłam z internetu plus dodałam swoje rzeczy. Nie ma co szaleć w razie czego mąż albo ktoś z rodziny Ci dokupi

    Mnie z tych rzeczy, które wymieniłaś nie przydały się:

    -oliwka i mleczko dla dziecka (moja córka ma skórę, która nie potrzebuje nawilżania)
    -miseczka na wodę (przemywam chusteczkami)
    herbatka na laktację
    -fotelik kąpielowy (jedną ręką trzymam drugą myję)
    -myjka (nie ma sensu, bo tylko bakterie w niej będą siedziały)

    -Pieluch tetrowych kupiłam więcej (30szt.) i miałam rację, bo młoda ulewała, więc miała ciągle podłożoną tetrę.
    -Rożki miałam 3 sztuki, ale to był okres zimowy
    -Huggisy nam przeciekały, lepsze Dada, Happy albo Pampers, na początku idzie dużo pieluch.
    -Popytaj o prześcieradła, które mają wszytą ceratkę - nie będziesz musiała oddzielnie kupować tych dwóch rzeczy
    -Na popękane brodawki dla mnie najlepsze okazały się silikonowe nakładki - bolało nadal, ale miały ochronę nakładki, więc się zagoiły i było ok.

    To Ci namieszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też ostatnio robiłam listę u u mnie :) To takie moje spostrzeżenia :
    - ja kupuję więcej butelek, bo jeżeli będę miała problemy z laktacją tak jak przy pierwszym dziecku to wolę być przygotowana,
    - smoczki ja radzę kupić np. z 3 firm bo nie wiadomo które dziecku się spodoba – chyba, że w planach masz bezsmoczkowe dziecko ;)
    - nigdy nie używałam kaftaników bo dla mnie są mega niewygodne, za to bodziaki jak najbardziej.
    I to w większej ilości niż masz podane, bo to będzie lato i dzieciaki będą się pocić a poza tym będą często ulewać.
    - pajace i rampersty też jak najbardziej ale też w większych ilościach
    -dla mnie 10 pieluch to jest za mało, przy pierwszym dziecko na starcie miałam 20 i potem dokupywałam. Bo u nas tetra była od wszystkiego, od przykrycia siusiaka podczas przebierania, bo chłopcy uwielbiają w tym czasie sobie siknąć. Kacper na początku nie spał na poduszce tylko na pieluszce flanelowej więc też tego szło jak woda, bo tu ulał, tu coś innego i co chwilę do prania. Także jak dla mnie to tego jest za mało. Do wózka tez się przyda
    - chusteczek nawilżanych w pierwszych miesiącach życia nie polecam, z tych Dada to już w ogóle ( ale to moje prywatne zdanie) jak dla mnie tylko wacik i woda przegotowana a chusteczki tylko na wyjścia.
    - oliwki nie polecam bo zatyka pory jak już to jakieś mleczko albo balsam, dzieciaczki na początku bardzo się łuszczą i my planujemy co najmniej do 4-5 miesiąca kąpać w Oilatum i nie używać żadnych innych kosmetyków
    - termometr polecam Brauna – u nas rewelacja od 3 lat się sprawdza
    - gruszki do nosa nie polecam, bo jest do niczego, frida owszem o wiele lepsza, jednak najlepszy jest katarek, wiem, że to że się go podłącza do odkurzacza odstrasza, bo mnie też na początku odstraszyło, ale spisuję się rewelacyjnie
    - parasolka do wózka, bo będziemy rodzić w lecie
    - jeżeli chodzi o Pampersy to my na początek tylko Premium Care tak do 3 miesiąca a potem Dada
    - dodatkowo polecam od razu kupić Rivanol do przemywania swojej rany, bo znając życie Cię natną, ja np. miałam problem bo mi szew poszedł i się zaczęło babrać, więc Rivanol poszedł w ruch i tym razem zamierzam go mieć od razu w domu
    - i nakładki na sutki polecam firmy Medela

    OdpowiedzUsuń
  16. Napiszę Ci co z tej listy nie sprawdziło się u mnie

    butelka 150 ml ze smoczkiem 0+
    smoczek od 0+
    rękawiczki bawełniane
    rożek
    komplet pościeli - 2 szt. (latem Fabi spał pod kocykami, do tej pory nie przykrywam go kołdrą)
    ceratka do łóżeczka (latem to dziecko się zapoci)
    termometr kapielowy - po co to? Można wodę sprawdzić łokciem
    myjka - siedlisko bakterii
    chusteczki nawilżane - u nas uczulają
    nożyczki do paznokci dla niemowląt - wolimy cążki
    pojemnik na brudną blieliznę - ??
    spirytus do przemywania pępka - używałam Asept
    herbatka laktacyjna


    Pieluch tetrowych kup sporo, używa się ich przy ulewaniu, przy usypianiu, czasami do kąpieli, latem do okrywania. Ładniejsze są flanelowe, takie biorę zamiast tetry do lekarza :)

    Na popękane sutki polecam maść Ziajka Mamma Mia - najlepsza.



    OdpowiedzUsuń
  17. nam do szpitala kazali zabrać rożek który przydał się tylko i wyłącznie nam w szpitalu

    octenisept do pępka

    i nie zauważyłam na Twojej liście fasolki do karmienia mi ułatwiała w pierwszych dniach :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie rozumiem czemu masz płyn do kąpieli,płyn do mycia,szampon skoro wystarczy jeden produkt?Ja dodatkowo jeszcze skreśliłam z listy oliwkę bo mam płyn natłuszczający do kąpieli Ziajka od 1 dnia życia.Także nie ma sensu kupować tego całego arsenału..
    .fotelik do kąpieli też raczej uważam za niepotrzebny,ale to kwestia gustu.
    Pojemnik na brudne rzeczy też raczej niezbędny nie jest,ja nie mam,podobnie jak przewijaka.
    Myjka to siedlisko bakterii-zdecydowanie odradzam.
    A co do pępka to najlepiej nic nie stosować,najlepsza jest pielęgnacja na sucho-chyba że coś się dzieje z pępkiem.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja Cię kręcę! Nawet pojęcia nie miałam, że aż tyle tego potrzeba. To dopiero!

    OdpowiedzUsuń
  20. Mamusiu!
    Życzę Ci wiele radosnych dni z maleństwem! Będzie dobrze :).
    Pozdrawiam serdecznie. Uściski dla Was :).

    OdpowiedzUsuń
  21. jak dla mnie to zdecydowanie zbędnym wydatkiem był rożek, który nie przydał nam się do niczego i tak by sobie leżał nowy do tej pory, ale w końcu postanowiłam go wykorzystać jako taką małą kołderkę (bo jest całkowicie rozpinany), no i własnie do tej pory ani razu nie użyliśmy pościeli (a benio już skończył 5miesięcy), bo najpierw był za malutki i by się w tym zgubił, więc spał pod pieluszką flanelową, no a potem pod tym rozłożonym rożkiem. Właściwie, to było jeszcze pare nieudanych zakupów, mniejszych, bądź większych, ale ogólnie powiem, że faktycznie sporo rzeczy trzeba. Na pewno przydają się pieluchy tetrowe i flanelowe, do ulewanie, przykrywania itp. I w naszym przypadku dużo ubranek, bo Benio jest z "tych ulewających" jak go określiła pani doktor.

    OdpowiedzUsuń
  22. ja żałowałam, że nie kupiłam więcej pajacyków! proste i szybkie do założenia! kaftaniki miałam, nie użyłam, a bodów się bałam :P dopiero po 2 tygodniach zaczęłam próbować nowości ubraniowych :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Z tej listy nie użyłam:
    - kaftaniki (ppdwijaja się wiec lepsze są body)
    - wanienka (wystarczył mi fotelik do wanny, potem wanna)
    - myjka
    - oliwka, płyn do kąpieli, szampon, mydełko - zastąpione przez jeden produkt, emolient z apteki (emolium, oilatum itp)
    - spirytus do pępka - używałam octeniseptu

    Podgrzewacz przydał mi się dopiero do słoiczków.
    Sterylizatora używałam, ale stopiłam w nim lancuszek do smoczka, wiec musiałam wyrzucić i radzilam sobie bez. Teraz nie kupuje.

    Do szpitala dla mamy brakuje mi na Twojej liście:
    - podkłady poporodowe i duże podpaski
    - majtki siateczkowe

    OdpowiedzUsuń
  24. Hej :) Powiem tak... Kaftaniki to beznadzieja moim zdaniem, ale jak nie spróbujesz to się nie dowiesz :) Pościel bym sobie odpuściła - rodzisz w lecie, na kołdrę za ciepło, na początku poduszka niewskazana... Nakryjesz kocykiem i wystarczy :)
    Tego całego fotelika do kąpieli nie używałam - mnie wygodniej na ręce oprzec dziecko.
    Gdybym miała kupowac przewijak to tylko taki nakładany na łóżeczko, usztywniany... Ale ja nie miałam, żyję, kręgosłup w całości... Łóżko wystarczyło :)
    Z aspiratorów polecam Katarek - ten do odkurzacza. Miałam i odciągacz zwykły i gruszkę - dla mnie źle wydana kasa. Lekarka i tak zaleciła Katarek i sprawdził się najlepiej :)
    Myjki nie polecam przez bakterie. Myłam tetrą :) potem do prania i czyściutka.
    Patyczki niemowlęce - to chyba tylko do pępka osuszania. Do uszu nie wkłada się nic. Ta wydzielina jest potrzebna i owszem pieluszką delikatnie uszka przetrzec trzeba, mokrym też się nic nie dzieje (w kwestii dawnego poglądu, by uszu nie moczyc dziecku), ale patyczków nie użyłam ani raz.
    Szampon niepotrzebny - wystarczy jeden kosmetyk myjący na początek. Zresztą moim zdaniem lepiej zobaczyc czy dziecko nie jest uczulone, a dopiero potem inwestowac w całą serię :) Do Rossmana, czy gdzieś Mąż zdąży w każdej chwili podskoczyc - ja kupiłam po prostu to czego w szpitalu używały.
    Nie szalałabym też z rozmiarem 56... Dziecko szybciutko rośnie :)
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już pomału klaruje mi się co jest naciągnięciem :P

      Usuń
  25. Dla nas przy Bi prawdziwym wytchnieniem okazal sie lezaczek z wibratorem, tylko w nim usypiala w dzien na drzemke. A przy Niku dziekuje Opatrznosci, ze kupilam bujaczek, bo ostatnio tylko w nim spi w nocy.
    Poza tym bardzo sobie chwale spiworki. Oba moje maluchy w nich spia i nie musze sie martwic, ze w nocy sie rozkopia i zmarzna.
    Spirytusu do pepka nie uzywalam, w szpitalu powiedzieli mi, ze jesli nic sie nie "babrze", to lepiej zostawic kikut w spokoju.
    Podobnie nie uzywalam kaftanikow, mialam kilka dla Bi, ale ciagle sie podwijaly i przy Niku nawet ich juz nie wyciagalam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Dużo tego! Tzn moja lista pewnie wyglądała podobnie, a część rzeczy leży i się kurzy do tej pory. Doradzę jeśli chodzi o pielęgnację, wystarczy kupić jakiś żel do mycia np. z rossmanna do ciałka i włosów. Coś do pupy i smarowania buźki. I to tyle. Termometr, myjka, foczka do wanienki- nie mamy i nie używamy :) Tzn mamy myjkę, ale leży :) Pościel olej całkowicie, jeśli już to dopiero za rok :) Smoczki i butelki- dopiero po porodzie- zobaczysz czy będziesz karmić czy nie. U mnie 2 butelki leżą, smoczek mały akceptował przez tydzień potem mu się odwidziało.
    Niania- nie zgodzę się, że tylko do dużego domu. My mamy małe mieszkanko, a sprawdza się idealnie. Nie wyobrażam sobie życia bez niej :)
    Ciuszki to każdy ma różną ilość, bo kupuje się to co nam się podoba. Ogólnie nie używałam kaftaników, śpiochów, czapeczek. Niedrapki miał na sobie w szpitalu, a i tak nie wiem po co, bo bynajmniej nie pchał rączek w kierunku buzi. Już teraz częściej to robi :P
    Do pępuszka miałam octenisept. Gaziki się haczyły o pępuszek i podrażniały.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja nie zdążyłam się spakować ;)Moje bliźniaczki postanowiły przyjść wcześniej na świat i mąż musiał nas spakować, oj było ciężko!!!! Piękny brzusio ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. mi zostały 3 m-ce do terminu i mam tyle co po Emilce.
    muszę jeszcze smoczki, butelki, ręcznik, rożek kupić, wypełnienie do wózka, zrobić pranie, wyprasować.
    wydaje mi się że czasu dużo, a zleci jak z bicza strzelił.
    już nie wspominając o torbie do szpitala...

    OdpowiedzUsuń
  29. ja bym sobie podarowała spirytus do pępka ;) najlepszy na wszystko jest ocenisept ;) i nie taki drażniący, kaftaniki to przeżytek moim zdaniem bodziaki sa najlepsze zakładasz spinasz i już ;) no i oliwka tez bo zapycha gruczoly, najlepiej emolium do kapieli albo lekki balsam po kapieli, ale nie oliwka ;) zreszta każda położna ci to powie ;);) pozdrawiamy, juz coraz bliżej ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. ja ostatnio przyglądałam się zakupom cioci, która szykowała wyprawkę. Boziu, przecież koszty tego wszystkiego były przerażające. Na szczęście poratowała ją babcia, która kilka gadżetów do pokoiku sama uszyła i wyprzedaż w pepco, gdzie śpioszki, bluzeczki i spodenki kupiłyśmy na wyprzedaży za 5-10zł ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja np koszulek i kaftaników nie użyłam ani razu. Zamiast koszulki lepsze body i od razu nerki zakrywa. Ogólnie przez pierwsze miesiące używałam wyłącznie bodziaków i śpiochów, czasem skarpetek. Rodziłam w październiku, więc na dwór pajaca polarowego, a jak się zimniej zrobiło to kombinezon jeszcze na to, a pod spód dresik.
    Wózka do teraz ani razu nie użyliśmy, noszę w chuście.
    Tetry za to może przydać się więcej, zależy jak często będziesz prała dziecięce i czy np dziecko będzie miało tendencje do ulewania. Warto kupić zapas, to się zawsze przyda choćby na szmaty jak maluch nie wykorzysta. Flanelki za to dwie wystarczą. Rożek to zupełnie nieprzydatna rzecz, mała używała w szpitalu tylko, żeby nie wyziębić ciałka, ale każdy szpital ma, więc nie musisz kupować. Kocyka nie użyliśmy dopóki Mi nie zaczęła się bawić na podłodze na nim. Prześcieradełek moim zdaniem z 6 na wszelki wypadek. Na pewno prędzej czy później się przydadzą, u nas przez ulewania i sporadyczne wycieki pieluszkowe, szły jak na taśmie.
    Fotelik kąpielowy to dla ok 4-miesięcznego dziecka siedzącego dopiero- odpuść sobie. Radzę zakupić komodę (taki kombajn; przewijak+wanienka+półki) świetnie się to sprawdza, jest mega wygodne, oszczędza kręgosłup i masz wszystko pod ręką. Ręczniczki przynajmniej 3. Myjki się nie używa. Nie wiem o jaką przegotowaną wodę chodzi z tą miseczką. Płyn do kąpieli, mydełko i szampon masz w jednym dla niemowląt.
    Do apteczki KONIECZNIE jeszcze coś przeciwgorączkowego.
    Dla mamy więcej staników!! Nawet przy wkładkach zdarza się zalać, zwłaszcza na początku. Z herbatek laktacyjnych polecam Hippa, zdecydowanie najlepszy. Kupuj go w Rossmanie, a nie w aptece, jest o połowę tańszy! (nie przesadzam) Kup też koniecznie podkłady i największe podpaski jakie znajdziesz na czas połogu. Na pierwsze kilka dni przydadzą się teżjednorazowe majtki takie z siateczki. A na porodówkę zaopatrz się w wodę mineralną, bez tego uschniesz przy porodzie (jak się dyszy, sapie, poci, to woda ucieka i usta wysychają)
    Nie ma tu słowa o zabawkach, a przecież stymulacja jest dla dziecka bardzo ważna. Kup karuzele nad łóżeczko (najważniejsze żeby miała żywe kontrastowe kolory, a nie żeby podobała się mamie ;)) i jakiegoś czerwono-żółtego przytulaka (tylko głatkiego nie takiego z włosami), jak znajdziesz. To właśnie na te kolory dziecko reaguje jako pierwsze po czerni i bieli. Może się też przydać lampka nocna z mdłym światłem, wyciszająca muzyczka. Kup też smoczek! Ja byłam chojrakiem i chciałam bezsmoczkowo chować. Teraz moja córeczka już od 3 miesięcy nie używa smoka, ale po porodzie tak raniła mi sutki, że dzwoniłam do mamy żeby mi przywiozła i jechała 100km z tym smokiem. Jeszcze octanisept do przemywania pępuszka. Jest fajny bo w spreju- łatwiej stosować i jest wydajny.
    Uff to chyba tyle, pisałam na szybko z głowy, ale to chyba wszystko. Zapraszam do nas :) : http://mamazpowolania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  32. my mamy prawie wsio...ale w rozsypce. ciuchy wyprac i wyprasowc trzeba, czekam na komode i lozeczko...jak lozeczko dotrze to jezcze ochraniacz uszyc trzeba...
    poukladac, poustawiac...torbe spakowac do szpitala za czas jakis...

    mam wrazenie ze z niczym sie nie wyrobie;)

    OdpowiedzUsuń
  33. No sporo tego u Ciebie,ja to zakupy zaczęłam robić w 7 miesiącu,wiec przy koncówce miała prawie wszystko :) co do wózka..ja też chcialam 3w 1 i tak wymieniłam go 3 razy.. teraz na 100% będę długo szukac zanim się na jakiś zdecyduje :)

    OdpowiedzUsuń
  34. mamy podobną listę, pewnie wszystko się przyda

    dziewczyny zapraszam również do siebie :)

    http://rybyzone.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. U mnie najbardziej sprawdziły się body - kaftaniki podwijają się na pleckach. Pajacyki lub śpioszki najlepsze są takie, które mają również rozpięcia między nóżkami, wtedy nie trzeba całego dziecka rozbierać (no chyba, że trafi się kupa po pachy :D ale to w późniejszym okresie się zdarza, a nie na początku). I też zwróć uwagę na rodzaj zatrzasków, niektóre są naprawdę minimalnej wielkości i w nocy, gdy jest się zaspanym to ciężko trafić ;)Może to już nie kwestia wyprawki, ale rada - na noc, właśnie wieczorem przygotuj sobie 2-3 komplety ubranek (np.body + pajacyk) i połóż gdzieś na wierzchu, blisko przewijaka, żebyś nie musiała na śpiocha po szafkach lub szufladach robić poszukiwań, gdy dziecko ci uleje albo się zasika (nawet przy używaniu pampersów się to zdarza). Na początek radzę kupić tylko te najmniejsze rozmiary (tylko kilka sztuk w rozmiarze 56 - naprawdę szybko z tego wyrośnie, oraz 62-68) Później z chęcią wyrwiesz się do sklepu i kupisz resztę, która ci się przyda, będziesz wiedziała już co ci najbardziej odpowiada, może to jednak będą kaftaniki? :) Co do pościeli - moje dziecko nie posiada. Ma kocyki. A w łóżeczku Hubert spał tylko przez pierwsze miesiące. Odkładałam go po karmieniu, gdy zasypiał mi przy piersi. W nocy brałam go do siebie do łóżka i tak zostało do tej pory, że śpi z nami w łóżku (ma 15 miesięcy), a w dzień zasypia w wózku (albo też w moim łóżku). Już ktoś pisał wcześniej, że poleca chustę - też tak uważam. Nosiłam nawet w domu, a dziecko sobie zasypiało, a ja miałam ręce wolne. Wózka używałam w lecie na spacery do parku, inne wyprawy również tylko w chuście.

    OdpowiedzUsuń
  36. Zapomniałam dopisać jeszcze :) Jeśli chodzi o niezbędnik dla mamy. Staniki miałam specjalne do karmienia (bez fiszbin), są nawet ok, chociaż zwykłe nie usztywniane i bez fiszbin też się sprawdzą. Zwróć tylko uwagę na to rozpięcie, czy jesteś w stanie to zrobić jedną ręką, gdy na drugiej trzymasz dziecko. Polecam ze 3 sztuki, gdy się zabrudzą mlekiem, żebyś zdążyła wyprać, ale one dość szybko wysychają. Maść na popękane brodawki, koniecznie. Na pewno się przyda, bo będą podrażnione. Laktator sobie wybierz i pokaż tacie dziecka, żeby wiedział jaki ma być. Gdy będziesz miała nawał pokarmu to wtedy ci kupi. Ja kupiłam i nie użyłam ani razu, wystarczyły mi ciepłe i zimne okłady (ciepłe przed karmieniem, zimne po). Wkładki laktacyjne - kup kilka opakowań różnych firm, niektóre podrażniają albo są naprawdę mało chłonne, sprawdzisz sobie, które Tobie najbardziej odpowiadają. Do szpitala koniecznie majtki poporodowe. Kilka sztuk, niektóre można prać, ale ja w szpitalu nie miałam na to siły to raz, a dwa nawet nie było gdzie tego wysuszyć, więc wyrzucałam jak się zabrudziły. I podkłady poporodowe, ja miałam firmy Bella, są też inne firmy Hartmann (chyba), ale są droższe i moim zdaniem, to niepotrzebny wydatek, bo naprawdę często się je wymienia. I przygotuj się, że będzie ci ich potrzeba dużo.

    OdpowiedzUsuń
  37. A i płynu do płukania nie używałam, żeby nic nie uczuliło(a proszek taki dla dzieci). Na początku wystarczą nawet tylko płatki mydlane. A żeby ubranka były mięciutkie prasowałam z parą wodną. Kończę już bo bym tak mogła cały dzień :P

    OdpowiedzUsuń
  38. ile mam tyle teorii co jest potrzebne.
    wszystko zależy od tego czy chcesz żeby dziecko spało w osobnym łóżeczku, czy planujesz karmić piersią i czy np nie jesteś wielbicielką noszenia dziecka w chuście.
    z własnego doświadczenia i z doświadczenia znajomych połowa tych rzeczy które uważałam za niezbędne były po prostu niezbędne dla mojego dobrego samopoczucia:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Mnie sie przydal kompres zelowy na piersi.
    Z wyprawki kapielowej to wanna i oliwa z domu, reczniki te, ktore byly w domu i nasz obcinacz do paznokci.
    Kapalam - i do tej ðory kapie mlodego w wodzie z odrobina oleju np kokosowego, dzieki czemu ma puszyste wlosy i miekka, pachnaca skore.
    Przeraza mnie sklad wiekszosci kosmetykow, Igi ma dlugie wlosy, a nadal nie potrzebuje szamponu (szampony najczesciej zawieraja rakotworczy SLS, takze ja dziekuje bardzo)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przewijak - kupilam przenosny, dmuchany Ikea, przydal sie, ale drugiemu dziecku nie kupie wcale. Zdecydowanym hitem byla - i do tej pory jest - doskonala poduszka do karmienia wypelniona gryka. Najwygodniejsza rzecz na swiecie. No i... Naj, naj, naj NAJwazniejsza rzecz. Chusta. Uratowala nam zycie tyle razy... Usypianie, placz z powodu bolu brzucha - chusta dziala jak zloto i w przeciwienstwie do niektorych nosidel, dobrze uzywana, jest zbawienna dla postawy dziecka. Tylko zawsze trzeba nosic przodem do rodzica i nogi musza byc szeroko rozstawione, a kregoslup w C :)

      Usuń
  40. Przewijak to dla mnie porażka. Nie kupiłam. Jak moja Mała skończyła 3 miesiące to się zrobiła taka ruchliwa, że z przewijaka by po prostu spadła.
    Pieluch flanelowych mam 3 sztuki, wystarczają. Więcej tetrowych, bardziej przydatne. Te z nadrukiem są delikatniejsze, takie mam wrażenie.

    Co do ubranek, to ja na przykład bardzo chwaliłam sobie kaftaniki, pomimo tego, że dużo czytałam o niepraktyczności. Nie kupuj za dużo ubranek. Ja na początku miałam ich tyle, żeby mi starczyło na 1,5 dnia. Prałam na bieżąco. Dopiero, gdy wyrobiłam sobie zdanie co jest wygodniejsze kupiłam więcej. Jeśli masz blisko Pepco lub TextilMarket, to polecam, dobra jakość no i sporo taniej.

    Termometr kupiłam najzwyklejszy, i jak potrzeba, to wsadzamy go małej w pupę. Te do ucha i czoła często świrują.
    Nożyczki te specjalne kupiliśmy, ale po 2-3 użyciach przeszłam na zwykłe. Bo obciąć paznokcie tamtymi z okrągłymi czubkami, to jakaś masakra.

    Mi przydał się jeszcze pojemnik na mleko w proszku (oczywiście jak skończyłam karmić piersią), wygodna jest też smyczka do smoczka-uspokajacza, mamy taką z Rossmanna, dobrym rozwiązaniem są też podkłady do przewijania z Rossmanna, no i mogą służyć jako podkłady po porodzie i ceratka pod prześcieradełko.

    Laktator polecam Medela. Za ten ręczny z systemem strzykawkowym zapłaciłam ok 80zł a ciągnie aż miło. Te z "pompką" są ponoć beznadziejne. Co do butelki to początkowo w szpitalu i gdy Malutka zostawała z babcią w awaryjnych sytuacjach korzystaliśmy z systemu Medela Calma, za butelkę ze smoczkiem zapłaciliśmy ok 70zł. Tak, cholernie drogo. Ale warto było. Dobrym pomysłem jest kupić laktator tej samej firmy, co butelki, nakręcasz butelkę na laktator, potem tylko wymieniasz na smoczek i już :)

    Jeszcze słówko na temat rożka-otulacza. Nie warto na nim oszczędzać. My mieliśmy dwa, jeden droższy, zamówiony przed urodzeniem Małej, drugi tańszy kupiony na zmianę. Ten tańszy po pierwszym, czy drugim praniu zrobił się jak ściera. Musiałam kupić powłoczkę, bo się patrzeć na niego nie dało.


    W szpitalu gonili mnie za to, że nie miałam kapturków do karmienia, ja się obyłam, ale na bardzo poranione brodawki to ponoć wybawienie.

    Jeśli będziesz kupować miękką szczoteczkę dla dziecka, to szukaj takiej z troszkę ostrzejszym włosiem. Nam pediatra powiedział, że z ciemieniuchą taka bardzo deliaktna szczotka sobie nie poradzi i jeśli mamy taką, co tylko muska włoski to próżna nasza robota. Ja kupiłam zestaw z grzebykiem w Rossmannie i szczoteczka nie jest super twarda, ale też nie jest super delikatna, dała radę z ciemieniuchą.

    Oliwkę polecam Hipp, może nie pachnie jak zwykła oliwka, ale ma same naturalne olejki i zero parafiny :) W ogóle produkty z Hipp bardzo lubimy :)

    Na kolki od razu polecam zaopatrzyć sie w koperek włoski. Ale nie żaden granulat Hipp, czy inne marki dla dzieci, bo to sam cukier. My naszej Małej na początku dawaliśmy taki granulat Hipp i potem były duże problemy z zaparciami. Nie obyło się bez leków.

    Maści typowej na odparzenia nie używamy, gdy widzę, że coś się dzieje, to Sudocrem albo Tormentiol. Na co dzień Alantan plus maść, natłuszcza i chroni. No i się dzidziusia dupka nie przyzwyczaja do cynku.

    Wózek 3w1 to wybawienie. My mamy taki, co trzeba adaptery na stelaż do fotelika. Ale i tak sobie chwalę. Nie wiem, jakie masz warunki, gdzie mieszkasz itp, spojrzyj na Jedo Fyn. Duża gondola 80cm, pompowane koła, ciekawie wygląda. Zwrotny, dobrze się prowadzi.

    Do wanienki dopisz jeszcze stelaż. Wygodna rzecz. Stabilniej niż na krzesłach, czy stole.
    No i łóżeczko możesz kupić takie, co je można potem w tapczanik przerobić.
    Lampka, lampka nocna to podstawa, szukaj takiej, co światło daje bardzo przytłumione, wręcz klubowe.

    Ufff, chyba wszystko z moich rad.
    Mam nadzieję, że choć odrobinę pomogłam.

    OdpowiedzUsuń
  41. Kompletowanie wyprawki wspominam jako baaardzo miły czas, choć fakt, że tylko przed pierwszym maluchem, kiedy można to było rozłożyć w czasie, nie spieszyć się, wszystko przemyśleć... Przed drugim (różnica 1,5 roku) sytuacja już była zupełnie inna, trzeba było działać praktycznie :-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...