niedziela, 28 kwietnia 2013

31 tydzień ciąży przed nami

Pękła nam liczba 31. Na szczęście słońce wyszło i humor mamy troszkę lepszy :), ale przedpołudnie wcale nie było takie kolorowe. Chyba nie tą nogą wstałam dzisiaj :).

Źródło

Nasze dolegliwości nie zmieniają się gwałtownie. Jedyny nowy objaw, który zauważyłam to puchnięcie. Przede wszystkim puchną mi dłonie, palce i nogi. Po pełnym atrakcji dniu czuję jakby nogi nie były moje. Śmieje się, że w weekendy mam odwrotny syndrom weekendu. Zamiast cieszyć się, że jest sobota, niedziela, to ja mam humor nieciekawy. Na szczęście wtorek/środa wraca ślubny, to może wszystko wróci do normy.


A tak się prezentujemy w dniu dzisiejszym :)


18 komentarzy:

  1. masz taki mały i zgrabny brzuszek :)
    u mnie tez wisielczy nastrój.
    choć słońce w końcu wyszło i planujemy spacer, ale za to bierze mnie przeziębienie i czuję się fatalnie ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. wyglądasz słodko :) bardzo ładnie
    trzymajcie się, nie dawaj się złym nastrojom, dużo pozytywnej energii przesyłamy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja w tym czasie miałam już wieeelki brzuchol! :)
    Zdrówka na kolejne dni!

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzuszek piękny, a figurka smukła :)) Cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejny tydzień za nami...u mnie zaczyna się 25tc, kiedy to minęło? Super figurka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Niby ciaza, ale figurka taka że fiu fiu:). Piekny brzuszek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzusio fajny, malutki!
    No to juz prawie-prawie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja już też jestem na etapie 31 tygodnia! I do tego zaczynam być przerażona! Do stresu porodowego doszedł mi jeszcze stres związany z kupowaniem mieszkania, bo się okazało, że wreszcie z mężem mamy zdolność kredytową i teraz oglądamy apartamenty wrocław sprzedaż ale dokłada to dodatkowy stres!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...