Na początku fakt ten był jeszcze do zaakceptowania, bo wiadomo decyzja ta jest decyzją na całe życie i do tego tak naprawdę nie dotyczy nas tylko naszego synka. On na razie nie ma głosu - niestety, bo znacznie by to nam ułatwiło wybór.
![]() |
Źródło |
I tak już od kilku tygodni, jak nie miesięcy zastanawiamy się, myślimy i wyszukujemy. Nie ma problemu z tym, że któreś imię podoba się mężowi, a mi nie, albo odwrotnie. Raczej żadne do nas nie przemawia. Do tego męska część rodziny (w tym miejscu pozdrawiam Szwagra :D) prześciga się w wymyślaniu śmiesznych wierszyków z danym imieniem. :)
Ach, musimy się w końcu zebrać i zdecydować :), bo Młody będzie niezidentyfikowany :P.
Też miałyście taki problem z wyborem imienia? Ja przed ciążą myślałam, że jestem już zdecydowana, a teraz.. aż jestem w szoku, że nie mogę się na nic zdecydować.
(P.S. Znowu będę słomianą wdową :( )
U mnie podobnie, od początku nastawiałam się na dziewczynkę i z wyborem imienia dla niej nie miałabym problemu bo i M by nie ingerował. A jak się okazało, że chłopiec to pojawił się nie lada problem z imieniem, do niedawna nie mogliśmy się na nic zdecydować, moje propozycje nie pasowały tatuśkowi i odwrotnie, w końcu wymyślił Radosława, na co byłam skłonna przystać, ale po namyśle stwierdziłam, że jednak mi nie pasuje i tak znowu utkwiliśmy w martwym punkcie, aż pewnego dnia mnie natchnęło i powiedziałam do M. że chcę "to" imię i koniec, całe szczęście się zgodził. Póki co jeszcze się nie zdradzamy, chcemy się osłuchać i przyzwyczaić, co by nam się znowu nie odmieniło. Literki do pokoju już zamówiłam, co by zdania nie zmienić, więc pewnie niedługo się przyznam. Nie jest to jednak żadne wymyślne imię, a zwyczajne polskie, o którym kiedyś w życiu bym nawet nie pomyślała. Masz rację to bardzo ważna decyzja, poczytajcie znaczenia imion, bo ja wierzę w to, że każde imię niesie ze sobą pewne cechy, wystarczy się rozejrzeć w około na ludzi o tych samych imionach ;)
OdpowiedzUsuńPodpisuje się pod tym rękoma i nogami ;)
UsuńWłaśnie znaczenie imion jest bardzo ważne dlatego niektóre odpadają, a sami chcemy zwyczajne imię, takie normalne, polskie :)
Ojej... znam to. My ten sam problem mieliśmy. Zmienialiśmy imię kilka razy bo jakoś dziwnie było mówić o dziecku bezimiennie:)
OdpowiedzUsuńNa pewno coś znajdziecie. Jest bardzo wiele polskich, pięknych imion.
My chcieliśmy również proste do napisania i wymówienia tutaj w UK. Gdyby nie to, mielibyśmy pewnie Miłosza albo Franka:)
Dobrze, że nie jestem sama :P
Usuńnie, nie mieliśmy problemu.
OdpowiedzUsuńdługo przed poczęciem wiedzieliśmy, że będziemy mieć córkę Sarę:) to było pierwsze imię które wybraliśmy i które nam się spodobało.
gorzej było z imieniem dla chłopca, mieliśmy dwie propozycję, no ale nie trzeba było z nich korzystać.
Szczęściarze :P
UsuńMy mamy problem, niby już się zdecydowaliśmy, ale jeszcze się wahamy, nie jest to prosta decyzja.
OdpowiedzUsuńNo nie jest...
UsuńJa imie dla chłopca ma wybrane od podstawóki ( mojej), dla dziewczynki wymyslał mój T. I w sumie zajęło mu to całe 5 minut:-p. Ale i tak stanęło na moim.
OdpowiedzUsuńU nas Siostrzenica moja mowila ze chcialaby braciszka Blazeja, wiec od razu bylo wiadomo jak chlopiec bedzie mial na imie. Dla dziewczynki nie moglismy sie zdecydowac, na szczescie mamy Synka i nie bylo problemu z imieniem :)
OdpowiedzUsuńNie ma jak to wsparcie z zewnątrz :D
UsuńOczywiscie :) tylko teraz Tatus zazdrosci ze nie on wybral a jedynie zaakceptowal wybor. No ale coz...
Usuńja miałam tak samo z wyborem wózka, miał być Quinny ale mężowi nie podpasował, szukamy już 4 miesiąc. Ja miałam wizję lekkiego wózka, ładnego w designie a po obejrzeniu Quinny okazało się że wózek jest mało praktyczny.
OdpowiedzUsuńz imieniem był problem, bo obojgu nam się podobał Gniewomir, ale wiadomo...już sama mam oryginalne imię i wiem że w sumie to zmora.
mężowi się podobał Jakub ale mi się zdrobnienie Kuba nie podobało i stanęło w końcu na Filipie...już od jednego z braci M słyszeliśmy wierszyk: Filipie Filipie pogłaszcz mnie po ....:) ale cóż...:) Będzie Filip z konopii i tyle:)
Ach Ci bracia :D Mojego K brat również ma zdolności wierszoklety :D
Usuńi co najlepsze jak tylko zaczynam tylko mówić "FILIPIE" to mi się kojarzy ten wierszyk:D
UsuńDla dziewczynki miałam stos imion przygotowanych a jak okazało się, że będzie chłop - pustka w głowie i tu nagle uaktywnił się mój Mąż i zdecydował za mnie i mamy Mikołajka:-)
OdpowiedzUsuńSuper :D
UsuńU nas, kiedy okazało się, że będzie chłopak, wpadł mi do głowy Rysio - bo wszystkie Ryśki to fajne chłopaki :) I już nie było mowy o zmianie :D
OdpowiedzUsuńNiech mi też coś wpadnie :P
Usuńu nas to ja wybierałam imiona ;O w dwóch przypadkach ....w trzecim TATUŚ ;P ale nie narzekam udalo mu sie heheheh
OdpowiedzUsuńWitaj.
OdpowiedzUsuńDo niedawna razem z mężem mieliśmy podobny problem z imieniem dla naszego dziecka bo nam nie podobało się żadne imię jednak po długich rozmyślaniach ja wybrałam imię dla chłopczyka. Jeśli będzie to mały mężczyzna nazwiemy go Natan, a maż wybrał imię dla córki: Maja. Dziś mam nadzieje się okaże czy to będzie Natan czy Maja.
Dla uatwienia sobie zadania z imieniem poczytajcie znaczenia one tez są ważne.
Pozdrawiam.
Dla dziewczynki miałam upatrzone imię już od dawna. Jeszcze męża nie znałam :D
OdpowiedzUsuńAle syn (długo myslałam, że Demolka synem będzie) to zagwózdka dla mnie była. Bo najpierw Antoś... Po miesiącu przestało pasowac, potem Adam i znów coś nie. I tak w kółko. Cały czas coś w imieniu przeszkadzało.
Znam jednak wiele par, gdzie najpierw było imię wybrane, a potem na sali porodowej okazało się, że to imię totalnie nie pasuje. I jest zmiana ;) Do naszej nie potrafiłam inaczej powiedziec niż było ustalone...
My mieliśmy imię wybrane jeszcze długo przed urodzeniem się Maksa :) Całe szczęście nie zmieniło mi się nic będąc w ciąży i Maks nadal jest Maksem :)
OdpowiedzUsuńoj nie jest to łatwe ;)
OdpowiedzUsuńu nas wszyscy już się przyzwyczaili do imienia Antoś, a mi z kolei jakoś tak przestało pasować do tego człowieczka w brzuszku. zobaczymy po urodzeniu jakie imię będzie bardziej pasować ;)
Ja wymyśliłam imię dla Chłopczyka. Mąż na początku nie był przekonany, ale teraz to już nie ma mowy o innym imieniu, uwielbiamy je. Jeszcze nikomu nie powiedzieliśmy, ale chcemy. Chyba niedługo sie pochwalimy:)
OdpowiedzUsuńMialam wybrane imiona dla dzieci od "zawsze". Niestety, jak przyszly ciaze, okazalo sie, ze mezowi moje pomysly absolutnie nie pasuja, wiec wybieralismy od nowa. Z corka w miare szybko nam poszlo, ale z synem mielismy straszne problemy. Tak naprawde nawet po urodzeniu malego, w szpitalu, wypisujac papiery do aktu urodzenia siedzialam nad tym arkuszem i zastanawialam sie czy NAPEWNO jestem zdecydowana... ;)
OdpowiedzUsuńMiałam mieć na imię Aldona ale gdy się urodziłam Mama stwierdziła że wyglądam jak Justyna i tak zostało :)
OdpowiedzUsuńMoże poczekaj i gdy już Synka zobaczysz to wtedy bedziesz wiedzieć jakie imię mu nadać :))
Pozdrawiam i powodzenia życzę
a może jak się urodzi to sam wybierze?
OdpowiedzUsuńZ Małą u nas był wielki problem.
OdpowiedzUsuńZnaczy z imieniem.
Bo jak ja, to Ślubny nie chcieliśmy się zgodzić na daną propozycję.
Ja się upierałam przy jednym, jemu podobało się coś innego.
Na moje "a może..." On odpowiadał "nie bo....." i tu następowało milion pomysłów.
W 3-ciej dobie w szpitalu po porodzie w końcu mnie olśniło.
Uparcie nocami szukałam w internecie propozycji.
I padło na kompletnie nie brana pod uwagę.
Ślubny zadowolony, rodzinie też się podoba.
I najważniejsze, to ładne, proste imię.
Za to dla chłopca mamy wybrane od dawien dawna.
Gorzej jak teraz znów będzie dziewczynka.
w pierwszej ciązy nie było problemu.
OdpowiedzUsuńteraz ja zdecydowałam się na Helenę, a mężowi nie pasuje.
a mi żadne inne się nie podoba i masz babo placek...
nie wyobrażam sobie nazwać inaczej córkę niż Helenka, dla mnie i tak będzęi ona zawsze się tak nazywac i będę do niej tak wołać.
Ja to nawet po urodzeniu, po zarejestrowaniu nie byłam przekonana w 100% do tego imienia. A teraz nie wyobrażam sobie, że Fabiś mógłby mieć inne imię (moja rodzina też, a nie podobało im się to imię).
OdpowiedzUsuńA propozycji było kilka: Borys, Paweł, Oskar, Piotr, Jan. Dziewczynka miała być Anielką :D
My mieliśmy taki moment tylko przez chwilę, bo co innego, kiedy jakieś imiona się nam podobają, a co innego, kiedy trzeba nadać jakieś swojemu dziecku:) chyba czuliśmy cięzar odpowiedzialności:)) ale bardzo szybko się zdecydowaliśmy. Ja zparoponowałam imię dla chłopca i dla dziewczynki a mąż stwierdził, że to bardzo ładne imiona i tak już zostało:) Mamy więc Beniamina i my sobie nie wyobrażamy, żeby mógł mieć na imię inaczej:) a jak rodziłam to moja położna się zapytała jak dzidzuś będzie mieć na imię i kiedy jej powiedziałam, to ona szeroko się uśmiechnęła i powiedziała, że to śliczne imie i też chciała tak dac na imię synkowi, ale pod naciskiem rodziny je zmieniła... więc chyba najważniejsze, żeby Wam pasowało i żeby krzywdy dziecku nie zrobić:))) Choć wiadomo, to kwesia gustu.. my chcieliśmy, żeby imie nie było za bardzo wymyślne, ale też nie takie zwyczajne:)))
OdpowiedzUsuńale się rozpisałam....:)))
Ja jestem w 38 tygodniu i wciąż myślimy nad imieniem :) Mamy jednego faworyta, ale najpierw chyba muszę zobaczyć swojego synka zanim nadam mu imię.
OdpowiedzUsuń