piątek, 19 czerwca 2015

Żylaki w ciąży

O tym jakim niespotykanym okresem w życiu kobiety jest czas ciąży nie muszę nikogo przekonywać. Nasze ciało zmienia się, aby stało się idealnym nowym domem dla maleństwa. Zaczynamy pracować jak mała fabryka po modernizacji, nie zdając sobie do końca sprawy z tego jak wiele się zmienia. 

Każda ciąża jest inna, a ile przyszłych mam tyle przypadków, jednak część dolegliwości niestety spotyka większość. Do tej grupy należą między innymi żylaki, przypadłość która dotyka prawie 40% kobiet. Początkowo na skórze pojawiają się czerwone pajączki, które mogą przekształcić się w fioletowe pręgi, a nawet zgrubienia. Początkowo jest to problem jedynie estetyczny, ale niestety niesie za sobą również ból, pieczenie, uczucie ciężkości, ogólny dyskomfort. 



To nie jest pewne, że będąc w ciąży na pewno "nabawisz" się żylaków tu i ówdzie. Niestety jest pewna grupa wysokiego ryzyka. Przede wszystkim dolegliwość ta jest dziedziczna. Jeśli Twoja mama, babcia ma taki problem to jest wysoko prawdopodobne, że spotka i Ciebie. Żylaki mogą przytrafić się również przyszłym mamą, które prowadzą siedzący, stojący z małą ilością ruchu tryb życia, mają nadwagę, przed ciążą zmagały się z tego typu dolegliwościami oraz jest to ich kolejna ciąża. Sprawy nie ułatwia również fakt, że w tym okresie ciśnienie w żyłach wzrasta, zwiększa się objętość krwi, włókna mięśniowe w ścianach żył rozluźniają się oraz wzrasta poziom progesteronu. Wszystko to wpływa na spadek sprężystości naczyń żylnych. 

Jak powszechnie wiadomo najłatwiej zapobiegać niż leczyć. Tak też jest w przypadku żylaków. Okres ciąży jest czasem, kiedy lekarze niechętnie podejmują leczenie, a czekają z nim do kilku miesięcy po rozwiązaniu. Często jest również tak, że po powrocie do prawidłowej wagi dolegliwości ustają. Unikać trzeba długie stania lub siedzenia, zakładania nogi na nogę, tworzenia niepotrzebnych ucisków. Jeśli chcesz się zrelaksować leżąc wybierają taką pozycję aby nogi były położone lekko nad poziomem bioder. Ułatwi to przepływ krwi przez żyły. Pamiętać należy również o regularnym ruchu. Najlepiej wybrać nie forsujące spacery, przynajmniej 30 minut dziennie. Odpowiednie obuwie również ma znaczenie. Wybieraj to na niskim obcasie oraz nie powodujące ucisku na stopę. Zresztą cała odzież noszona w tym szczególnym czasie powinna być wygodne i nie uciskająca. Można pofatygować się także o specjalne rajstopy, czy też podkolanówki uciskowe. Zwolenniczki tabletek zachęcam do łykania rutyny (Cerutin, Rutinoscorbin), która wzmacnia naczynia krwionośne, a przy okazji ma działanie odpornościowe. Można także pić herbatki z kasztanowca, albo ze skrzypu polnego. O tym ostatnim pisałam już w pierwszej ciąży. 

Nie pozostaje nic innego jak nie przejmować się tymi wszystkimi około ciążowymi dodatkami. Pamiętajmy jakie szczęście i radość spotka nas po upływie tych 9 miesięcy. Zamiast czas ten spędzać na zamartwianiu poświęćmy go na pełen relaks i odpoczynek, bo nie wiadomo czy będziemy mieli na to czas kiedy maleństwo wyjdzie na świat :)


3 komentarze:

  1. Bałam się, że w ciąży mi wyskoczą jakieś żylaki lub problemy z krążeniem, bo moja mama na to cierpiała. Na szczęście nic takiego się nie wydarzyło. Może to zasługa ciągłego ruchu? A może po prostu szczęście? Oby następnym razem też tak było:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety niewiele można na to poradzić. w pierwszej ciąży nie miałam żylaków a w drugiej niestety owszem i zostały do dziś i szpecą moje łydki. Podejrzewam, że w 3 ciąży byłoby jeszcze gorzej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak jak wspomniałaś, lepiej zapobiegać niż leczyć. Dlatego ja, nauczona doświadczeniem, noszę rajstopy uciskowe na żylaki, które pomagają mi je nieco niwelować. Noga wygląda ładnie, a ja mam spokój :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...