środa, 29 stycznia 2014

Na narty z niemowlakiem?

Od kilku lat zarażona jestem bakcylem nart. Wszystko zaczęło się na drugim roku studiów, kiedy to za namową znajomych wybraliśmy się na sylwestra w góry. Dzięki prawdziwej zimowej aurze i pasji znajomych postawiłam swoje pierwsze kroki na nartach, a mówiąc dokładnie, zaliczyłam swoje pierwsze upadki. Od tamtej pory co roku zimą jeździliśmy w góry. Jedyną przerwę jaką mieliśmy był ubiegły sezon. Za późno zdecydowaliśmy się na wyjazd i było to już niebezpieczne dla mnie - ze względu na ciąże. 
Pamiętam jak dziś zeszłoroczne słowa, że w tym roku na pewno w trójkę pojedziemy na narty. Łukasz jest już z nami, czyli teraz pora ruszyć w góry. Właściwie czemu nie?!



Wiadomo, nie będzie to takie szusowanie jak w ubiegłych latach, ale przy dobrej organizacji wszystko jest możliwe. Łukasz uwielbia spacery, a świeże, górskie powietrze na pewno mu nie zaszkodzi. Do tego wszystkiego rodzice będą mogli trochę odreagować i się wyszaleć. Nie pozostaje nic innego jak teraz wszystko dokładnie zaplanować :).

Macie jakieś swoje doświadczenia z wyjazdami z dzieckiem w góry? :)

8 komentarzy:

  1. Bardzo pozytywnie patrzymy na rodziców, którzy nie stoją w miejscu i nie daja się zamknąć w domu po urodzeniu dziecka. Pozdrawiamy i życzymy powodzenia!

    Zapraszamy również na naszego bloga: www.beticco-baby.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. taki wyjazd napewno dla Was wszystkich byłby naładowaniem baterii:) powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim marzeniem jest nauczyć się jeździć na nartach! Może w przyszłym roku.. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nie bardzo to widzę, ale do odważnych świat należy;) Ja osobiście za nartami nie przepadam, ale Wam życzę dobrej zabawy;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja przyznam, ze sie nie odwazylismy. Nas odstraszylo samo wybranie sie gdzies z niemowlakiem, daleko od wlasnego, wygodnego domu gdzie wszystko mamy pod reka. Poza tym lubimy jezdzic na nartach razem, a tak musielibysmy sie wymieniac opieka nad dzieckiem i jezdzic na zmiane... Nie za bardzo nam sie to usmiechalo. W tym roku chcialam koniecznie zaczac nauke jazdy na nartach z moja starsza pociecha (2.5 latka), ale zlapalam kontuzje kolana, wiec narty odpadaja. :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jestem matka panikara, więc pewnie w tym roku się nie odważę, ale za rok spróbujemy. :-)

    http://umebluj-swiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Polecam wyjazd z dzieckiem. Maluchy zaskakująco szybko się uczą :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...