środa, 6 listopada 2013

Odkryliśmy stópki

Rączki znamy już bardzo dobrze, tak samo jak paluszki, które, nie ma co tamto, smakują wyśmienicie. Płynnie lądują w buzi, gdy tylko mama, albo tata nie widzą. Pora, więc odkryć stópki.

Na początku Łukasz z zainteresowaniem jedynie przyglądał się co to takiego. Później przyszła pora na przyglądanie i ruszanie nimi. Chyba zauważył, że sam może sterować stópkami. Zaczęło coś świtać, że to jednak moje. Aż nareszcie udało się rączkami upolować jedną stópkę. Za pierwszym razem był to czysty przypadek, ale teraz, teraz Łukasz robi to już płynnie.




Zauważyłam, że dużo bardziej atrakcyjne są gołe stópki. Jeśli tylko pojawią się na nich jakieś przeszkody w postaci skarpetek to zainteresowanie spada. 

A mama z tatą tylko czekają, aż synek upoluje stópkę i cieszą się jak gwizdek z takiego widoku.

10 komentarzy:

  1. A zobaczysz radosc jak pozna ze mozna do buzi wlozyc :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasz Gabryś już zjada :D Nie ma nic smaczniejszego :D

      Usuń
  2. Tak jak ONA - to będzie dopiero dla niego frajda!
    Pozdrawiam i zapraszam w moją:
    podrozprzezzycie2.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. posmakowanie stópek już wkrótce pewnie będzie:)
    ach to był rozkoszny widok

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję nowej umiejętności ;)

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Brawo!
    A te kropki to zostały po czym? Czy jakieś z powodu diety?

    OdpowiedzUsuń
  6. to zaraz będzie smoktał palce.. u nóg :))) u nas tak było.. :))

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas dopiero etap fascynacji samymi rączkami ale już się nie mogę doczekać kolejnych zmian:)

    OdpowiedzUsuń
  8. spotkanie blogerskie: http://essentiavita.blogspot.com/2013/11/kolejne-spotkanie-blogerskie-w.html

    zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...