środa, 27 listopada 2013

Mamowe śniadanie mistrzów

Nie lubię obiadów. Wiem, że to dość brutalnie rozpoczęty wpis, ale taka jest prawda. Dlatego celebruję każdy inny posiłek, czasami nawet omijając pozostałe. Postanowiłam więc podzielić się z wami moim porannym (czasami wieczornym) widokiem.


Nie powiem, żeby co rano było tak przyjemnie. Przyjemnie i dla oczu i dla brzucha. Czasami nagle okazuje się, że jogurt wyparował, nie ma płatków, albo co innego. Nie powiem już o tym, że najczęściej nie mam po prostu czasu. A to Łukasz marudzi, a to muszę coś zrobić, a to wszystko na raz. Jeśli jednak wszystko idzie jak po maśle szklanka wypełnia się pysznościami :).



Szczytem marzeń jest szansa na spokojne zjedzenie całości. Zazwyczaj konsumowane jest w biegu, na wariata, pomiędzy gaga gugu, a piszczeniem zabawkami. Czyli dlaczego "Mamowe śniadanie mistrzów"?! bo trzeba być mistrzem, żeby przy tym wszystkim nie nabawić się wrzodów :), żeby mieć siłę na resztę dnia, na robienie wszystkie w jednej chwili.



Dzisiaj szczyt marzeń został osiągnięty. Nawet udało mi się pochwalić się przed Wami moim osiągnięciem - normalnie jestem w szoku. Muszę się nacieszyć tą chwilą do granic możliwości. A jakie są Wasze pomysły na śniadaniową porcję energii?

30 komentarzy:

  1. mmm, pyszności, a już najbardziej zaciekawił mnie ten dżem ananasowy, jeszcze takiego nie jadłam. Ja lubię płatki musli ze świeżymi owocami i właśnie jestem po takim śniadanku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale pyszności :D Ślinka mi cieknie, aż do samej ziemi ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozostanę w standardzie, i na śniadanie z reguły jem kanapki :) uwielbiam z twarogiem i miodem. Bardziej w Twoim klimacie jadam drugie śniadanie (czasami) np. danio z płatkami górskimi, orzechami, wiórkami kokosowymi, siemie lniane i rodzynki - pomieszane i dodane do danio :D

    dobrego dnia i więcej takich śniadań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z racji tego, że ostatnio jadam jedno śniadanie :D poprzestawiałam kolejność :D

      Usuń
  4. Uwielbiam dżem ananasowy, ale zazwyczaj jem go na bułeczce;)

    OdpowiedzUsuń
  5. O matulu, ale smakołyki :) aż mi ślinka cieknie ....

    OdpowiedzUsuń
  6. Owsianka wg kuchni 5 smaków :) Codzienne gotowanie stało się nawykiem a Dziecko wyjada mi z porcji całe podgotowane jabłko :D

    Jak jestem w domu robię jajka. Dziś zjadłyśmy z Lenką jajecznicę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe śniadanko:) Aż Ci zazdroszczę!
    U mnie też jest różnie: raz mam więcej czasu i mogę przygotować porządny posiłek, a raz mniej i wtedy jem w biegu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jedzenie w biegu powinno być dyscypliną olimpijską Mam :)

      Usuń
  8. Też nie lubię obiadów! :)
    Od kiedy byłam w ciąży mleko na śniadanie zagościło u mnie - z różnymi dodatkami. Czasem same płatki, czasem z dodatkami: muesli, owoce. Muszę spróbować, czy dam radę przekonać się do jogurtu naturalnego z takimi dodatkami, albo podobnymi jak Twoje. Samego niestety nie lubię.
    Smacznego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale mi smaka zrobiłaś :O Śniadanie ostatnio u nas też zabiegane i wgl nie przypomina takiego :(

    OdpowiedzUsuń
  10. jem codziennie albo owsiankę z bakaliami albo kaszę jaglana z orzechami-mmm pyszota i samo zdrowie-polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na śniadanie jadam ... kawę :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kawa też jest bomba :) zresztą jestem kawocholikiem ;)

      Usuń
  12. jogurr naturlany z owocami oraz kanapki ciemne pieczywo ktore kocham z szynka i mnostwem warzyw. za obiadami nie przepadam wole lekkie sniadania i kolacje uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...