poniedziałek, 16 września 2013

O spacerach

Chodzimy, chodzimy i jeszcze raz chodzimy. Od rana, do wieczora jesteśmy na dworze. Ubieramy się na cebulkę i przykrywamy kocykami, bo rano jest dość chłodno, a później warstw i kocyków ubywa (u mamy warstw, a u Łukasza kocyków). Sąsiedzi mogą się zdziwić co to za kilometrówki robimy, ale stwierdziłam, że trzeba korzystać z w miarę znośnej pogody. Jak spadnie śnieg to pewnie spacery staną się krótsze. Do tego dzięki spacerom Łukasz jest dotleniony, a mama spala zbędne kcal. Do domu wracamy na jedzonko, w plenerze nie jemy :).


Pierwsze 10 km już nam pękło. Drugie śniadanko też za nami :). Teraz chwila wytchnienia w domu i zbieramy siły na kolejny spacer :). A co u Was?

15 komentarzy:

  1. no nieźle ;-)

    fioletowanatalia

    OdpowiedzUsuń
  2. Super opcja ze spacerami! :) Jak nasz Kubuś się urodzi to będzie pewnie środek zimy, ale i tak nie zrezygnuję z wychodzenia na dwór :) Na pewno na spacerki krótkie, ale zawsze! Pewnie i tak zacznę od wystawiania wózka na balkon żeby sprawdzić jak synek reaguje, ale będziemy się dotleniać tak czy siak :) Zastanawiam się tylko czy jako niedoświadczona jeszcze mama będę wiedziała jak odpowiednio ubrać tego Malucha...

    OdpowiedzUsuń
  3. Spacerki, oj też mi się marzy wyjście ;) Ale położna zaleciła by poczekać jeszcze z kilka dnia ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. super - spacerujcie :) to same korzyści ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. My teraz musimy się chronić...w domu, po szpitalu...bo sezon grypowy się zaczął a Maja jeszcze chyba osłabiona...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku ale fajniutko:) Ja mam nadzieje ze koncem pazdziernika a listopad pogoda jeszcze mnie mile zaskoczy i bede mogla smigac z coreczka:) Choc ona i tak bedzie zaraz musiala witac sie z powietrzem bo bedziemy musialy zaprowadzac starszaka do przedszkola:)

    OdpowiedzUsuń
  7. my też lubimy spacerki, choć całego dnia poza domem nie spędzamy:) Wy wymiatacie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. U nas spacerki utrudnione, bo zniesienie wózka to wyczyn, ale i tak jedno wyjście dziennie musi być. Mam nadzieję, że pogoda jeszcze długo będzie spacerowa.

    OdpowiedzUsuń
  9. Podziwiam :)
    My też spacerujemy, ale ja jestem krótkodystansowcem :) :)

    OdpowiedzUsuń
  10. U nas wózek już jest passe, teraz to tuptane spacerki

    OdpowiedzUsuń
  11. Dotleniajcie się puki pogoda na to pozwala !
    My też staramy się korzystać z każdego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  12. Spacerujcie ile wlezie,a nie będziecie chorować :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam nadzieję, że też będę tyle kilometrów robić- to dobrze robi także mamusi :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam pytanko dotyczące wózeczka, czy spełnia on Wasze oczekiwania? cały czas zastanawiam się nad kupnem stokke bo opinii jest bardzo wiele za i przeciw :| nasza mała ma przyjść na świat w połowie listopada i chciałabym ,żeby w nim pojeździła przez zime a gondolka jest troszkę mniejsza od standardowych wózków .Bardzo proszę tez o opinie na temat prowadzenia wózeczka po trudniejszych nawierzchniach - ponieważ niektórzy sądzą ,ze to wozek tylko marketowy :/ hmmm........i kogo tu słuchac :) pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na spacerach idealnie sprawdzi się też wózek Micralite ;) http://malymeloman.pl/2013/09/13/micralite-ekstremalne-testowanie/

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...