czwartek, 12 lutego 2015

Co z tą wodą morską?!

Rynek farmaceutyczny rozwija się w zastraszającym tempie. Każdego dnia pojawiają się nowe produkty, a pacjent mamiony jest obietnicą wyleczenia wszelkiego zła. Wachlarz produktów, czy to dla dzieci, czy dla kobiet w ciąży jest szeroki. Problem pojawia się wtedy kiedy musimy zdecydować się na jeden z nich. Z pomocą przychodzą farmaceuci, którzy często wyjaśniają wątpliwości.

Jako osoba, na co dzień stojąca za pierwszym stołem, często spotykam się z pytaniami przyszłych, lub obecnych mam o pielęgnację nosa. Te pierwsze przychodzą z katarem i szukają ratunku dla siebie, a drugi chcą pomóc swoim dzieciom. Doskonałą propozycją dla nich jest roztwór izotoniczny, bądź hipertoniczny wody morskiej. Tylko, który z nich wybrać ...


Woda morska izotoniczna to roztwór, którego stężenie soli jest takie samo jak w komórkach w naszym organizmie. Ze względu na swój fizjologiczny skład preparaty te są zalecane do oczyszczania i codziennej higieny nosa. Ponad to woda morska wspomaga usuwanie bakterii i wirusów. Takie działanie jest bardzo ważne w przypadku profilaktyki i zapobiega rozwojowi infekcji. Jeśli szukamy wody, która nawilży i delikatnie oczyści nos, to roztwór izotoniczny jest jak najbardziej odpowiedni.

Roztwór hipertoniczny to taki, którego stężenie jest wyższe od stężenia roztworu z którym go porównujemy. W naszym przypadku odnosimy się znowu do komórek ciała. Poprzez efekt osmotyczny w naturalny sposób woda ta obkurcza naczynia krwionośne. Zalecana jest dla osób z zatkanym nosem, zapaleniem zatok, czy też alergią. Dzięki swojej skuteczności jest to alternatywna do kropli do nosa z substancjami chemicznymi. Krople takie mogą byś stosowane przez ograniczony czas oraz powodują wysuszenie śluzówki. 

Producenci prześcigają się w prowadzaniu udoskonaleń wody morskiej. Na rynku są już takie wzbogacone o związki mineralne, czy też olejki eteryczne. Pierwsze są bardzo bezpieczne. Dodatkowe jony miedzi działają przeciwbakteryjnie, a np. manganu, są wskazane w przypadkach alergii. Natomiast na olejki alergiczne trzeba uważać, gdyż nie są zalecane dla wszystkich, a mogą również podrażniać. 

Jakie jest zatem najlepsze wyjście dla przyszłej, zakatarzonej mamy, albo dla mamy maluszka? Oczywiście woda morska. Należy tylko dobrać jej skład do objawów i można cieszyć się jej szybkim działaniem.

4 komentarze:

  1. Jak sobie patrzę po jej działaniu, to skuteczniejsza w odglucaniu jest parująca gorąca kąpiel. Tak naprawdę w wodzie morskiej najlepszy jest aplikator, psikaczem w naszym domowym języku znany. Gdyby się dało tak psikać zwykłą wodą, działałoby tak samo. Chłyt małketingowy, jakich wiele na rynku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć,
    bardzo oryginalne miejsce, napewno chętnie odwiedze Cię tu nie raz, bardzo ciekawie piszesz twojego bloga - jest rzeczywiście dużo udany
    Pozdrawiam
    Żaneta

    OdpowiedzUsuń
  3. To już mój kolejny komentarz na tym blogu, powoli przekopuję się przez niego, przyznam, że jest ciekawie pisany. Ale wracając do tematu postu, jedno jest pewne, należy czytać etykietki i nie przepłacać za ten sam produkt ale innej firmy w innym opakowaniu. Od jakiegoś czasu nie kupię nic nie patrząc właśnie na etykietkę i wiele razy uratowało mnie to przez wydaniem niepotrzebnie o wiele większych pieniędzy. Dodatkowo w przypadku wody morskiej kupiliśmy chyba ze 3 różne (identyczny skład), ale tylko dlatego, że mimo iż na każdej było napisane od którego miesiąca można używać, to dopiero ostatnia kupiona miała takie ciśnienie w atomizerze które nie rozerwałoby dzieciątku nosa.
    Jak zwykle zapraszam do mnie do dopiero co ruszającego bloga :) http://tatakulki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście obecnie marketing zarówno w instytucjach farmaceutycznych jak w niemal wszystkich innych odgrywa kluczową rolę jezeli chodzi o nasze zakupy. Odnosnie leków to jest całe mnóstwo produktów o identycznym składzie, szczególnie tych podstawoych na przeziebienie. Ceny jednak mogą różnić się nawet o kilka tysięcy procent! bo w końcu ten widziałem w telewizji, on musi być dobry :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...